Kownacki o kompromitujących działaniach opozycji
W najnowszym programie iPolitycznie Bartosz Kownacki został zapytany o niedawną wypowiedź Donalda Tuska, który stwierdził, że "żołnierze niemal głodują przy granicy" i "muszą chodzić do Biedronki, żeby mieć co do ust włożyć". Odnosząc się do tych słów poseł Prawa i Sprawiedliwości nawiązał do incydentu z udziałem polityków opozycji, jaki miał miejsce przy granicy polsko-białoruskiej w okresie eskalacji kryzysu migracyjnego. – Zawsze można zaprosić pana Szczerbę z panem Jońskim, kupią pizzę, zaniosą żołnierzom i będą w ten sposób pomagać – zakpił Bartosz Kownacki, po czym dodał:
"Jak patrzę na to, co dzisiejsza opozycja robi w przeciągu ostatnich kilkunastu lat w kwestii bezpieczeństwa, a zajmuję się tym już prawie 20 lat, to jest działanie antypolskie i kompromitujące".
Jak podkreślił, że nawet pomijając kwestię antypolskości tego działania w sensie naszego wspólnego bezpieczeństwa i szkodliwości dla Polski, to ono "obiektywnie kompromituje naszych przeciwników".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
"Oni powtarzali to, co mówił Tusk. Potem nie chcieli tego słuchać"
– I nieważne, czego dotkniemy – powiedział. Jako przykład poseł PiS wskazał tu kwestię zapory na granicy z Białorusią. – Pamiętam posiedzenia Komisji Obrony Narodowej, w których uczestniczyłem, gdzie politycy opozycji zastrzegali, że ten mur jest albo niepotrzebny albo nigdy nie powstanie. To, co mówił Donald Tusk, oni to powtarzali na posiedzeniach komisji – mówił.
– Kiedy mieliśmy posiedzenie komisji już podsumowujące budowę tego muru po roku i zacząłem im czytać ich wypowiedzi sprzed kilku miesięcy ze stenogramów, to oni nie chcieli tego słuchać. To pokazuje, że oni w ciągu kilku miesięcy potrafią zasadniczo zmienić front – podkreślił.

lena