Przypomnijmy, że po decyzji p.o. dyrektora domu kultury dr. Mirosław Kordowski miał się rozstać z orkiestrą 31 bm.
Do końca roku 2017
Wiadomo już, że umowa zostanie przedłużona, o czym pisaliśmy wczoraj, do końca tego roku. To wiemy od prowadzącego negocjacje radnego Mikołajewskiego. Jasno też określone zostały w wynegocjowanym regulaminie orkiestry obowiązki pracodawcy i pracobiorcy. To też wiemy od radnego Mikołajewskiego. Zatem to już koniec wolnej amerykanki w układzie: dyrektor placówki-kapelmistrz...
Pruszcz zostaje
Wiadomo też, że grać będzie nadal kilku muzyków dojeżdżających z Pruszcza Pomorskiego, których Michał Sławeta, p.o. dyrektor M-GOK nie chciał widzieć w składzie koronowskiej orkiestry. - I w pełnym składzie zagramy w Brukseli - mówi kapelmistrz dr Mirosław Kordowski. - W Brukseli będziemy od 27 do 30 kwietnia - na zaproszenie europosła Kosmy Złotowskiego. Wystąpimy - dla Polonii z okazji Święta Flagi. Wraz z nami koncertować będzie znakomity zespół artystyczny Wojska Polskiego.
Na wyjazd orkiestry do Brukseli gmina nie wyda pieniędzy, gdyż opłaci wszystko europoseł Kosma Złotowski.
Jeśli nie, to koniec...
Rozmawialiśmy wczoraj także z burmistrzem Stanisławem Gliszczyńskim. - Nie byłem, nie jestem i nie będę przeciwko panu Kordowskiemu i orkiestrze - powiedział. - To nie jest konflikt między mną a kapelmistrzem. Występuję tylko w roli mediatora, który chce pogodzić obie strony. Bo pracodawcą kapelmistrza jest dyrektor M-GOK. Z tego co wiem pan Kordowski nie podpisał jeszcze umowy. Jej warunki omówiliśmy na spotkaniu w poniedziałek. Podpisze, to w nagrodę orkiestra pojedzie do Brukseli. Jeśli nie, to współpraca z nim skończy się 31 bm.
Pogoda na dzień (28.03.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news