MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Orlik" dla wszystkich to w Świeciu fikcja! Piłkarze wchodzą przez płot

Agnieszka Romanowicz
Są mieszkańcy Świecia, którzy krytycznie oceniają funkcjonowanie "orlika”. Ich zdaniem dostępność do boisk jest ograniczona
Są mieszkańcy Świecia, którzy krytycznie oceniają funkcjonowanie "orlika”. Ich zdaniem dostępność do boisk jest ograniczona
- "Orlik" dla wszystkich to w Świeciu fikcja! - denerwują się Czytelnicy. - Albo jest zamknięty, albo nie da się grać, bo nie ma zgody na włączenie świateł. Opiekunowie boiska uspokajają: będzie lepiej.

www.pomorska.pl/swiecie

Więcej informacji ze Świecia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/swiecie

- Przez całą środę 11 listopada "orlik" w Świeciu był zamknięty - informuje świecianin z Maria-nek. - Dzieci najpierw gapiły się przez płot, a potem wróciły do domów i z nudów siedziały przed telewizorami. Czy o to chodziło rządowi Tuska, czy tylko w Świeciu tak poważnie honoruje się ich zalecenia?

Grać w poważne święto ?

- 11 listopada to poważne święto państwowe. Wyszliśmy z założenia, że bieganie po boisku nie jest najlepszą formą jego obchodów. Poza tym, pracownik, który opiekuje się "orlikiem" na co dzień, tego dnia chciał mieć wolne. Przystaliśmy na jego prośbę - tłumaczy Zbigniew Iwański, kierownik ds. sportu w OKSiR w Świeciu. Jednocześnie deklaruje, że w przyszłym roku będzie inaczej. - Coraz częściej mówi się o bardziej radosnym podejściu do Święta Niepodległości. Dlatego myślimy o organizacji turnieju z tej okazji w 2010 roku. W tym też się odbędzie, już w najbliższy weekend - zaprasza Zbigniew Iwański.
Ograniczony dostęp do "orlika" powoduje też aura.

Nie było widać piłki

- Ciemno jest już po godzinie 16, kiedy dzieci są po lekcjach i mają czas na grę w piłkę. Niestety, nie jest im to dane, bo trafiają na problemy z włączeniem świateł - twierdzi nasz rozmówca. - W sobotę po godz. 17 dzieci i tak kopały piłkę. Zrobiło mi się ich żal, bo była niewidoczna na boisku. Inna rzecz, że tego dnia "orlik" był już o tej porze zamknięty. Starsi chłopcy bez problemu weszli przez płot. Ale jednego malucha trzeba było z niego ściągać. Nie przedostał się przez wysokie ogrodzenie.

Ze światłami na świeckim "orliku" rzeczywiście jest problem. - Oszczędzamy na nich, bo są bardzo mocne, pobierają mnóstwo prądu. To kosztowne, a do końca roku nie mamy za dużo pieniędzy w budżecie. W przyszłym roku powinno być inaczej - prognozuje Iwański.

Poza tym, ostre światło nie jest mile widziane przez lokatorów bloków w sąsiedztwie "orlika". - Niestety, mamy takie sygnały - potwierdza Iwański.

Uczymy się koordynacji

Jednak każdy, komu zależy na dostępie do "orlika", może liczyć na wsparcie Iwańskiego. - Wystarczy zadzwonić do ośrodka kultury i powiedzieć o problemach, natychmiast je wyjaśnię. Można też zarezerwować boisko z wyprzedzeniem - dorzuca. Na co dzień "orlik" powinien być otwarty między godz. 7 a 21. W soboty i niedziele: od 10 do 16. - Chyba, że będzie lało. Nie ma wtedy sensu otwierać boiska - zastrzega Iwański i dodaje: - "Orlika" mamy w Świeciu od niedawna. Zainteresowanie nim jest ogromne. Bywa, że na raz chce wejść 150 osób. Uczymy się koordynować tym wszystkim. Z roku na rok na pewno będzie lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska