www.pomorska.pl/swiecie
Więcej informacji ze Świecia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/swiecie
- Przez całą środę 11 listopada "orlik" w Świeciu był zamknięty - informuje świecianin z Maria-nek. - Dzieci najpierw gapiły się przez płot, a potem wróciły do domów i z nudów siedziały przed telewizorami. Czy o to chodziło rządowi Tuska, czy tylko w Świeciu tak poważnie honoruje się ich zalecenia?
Grać w poważne święto ?
- 11 listopada to poważne święto państwowe. Wyszliśmy z założenia, że bieganie po boisku nie jest najlepszą formą jego obchodów. Poza tym, pracownik, który opiekuje się "orlikiem" na co dzień, tego dnia chciał mieć wolne. Przystaliśmy na jego prośbę - tłumaczy Zbigniew Iwański, kierownik ds. sportu w OKSiR w Świeciu. Jednocześnie deklaruje, że w przyszłym roku będzie inaczej. - Coraz częściej mówi się o bardziej radosnym podejściu do Święta Niepodległości. Dlatego myślimy o organizacji turnieju z tej okazji w 2010 roku. W tym też się odbędzie, już w najbliższy weekend - zaprasza Zbigniew Iwański.
Ograniczony dostęp do "orlika" powoduje też aura.
Nie było widać piłki
- Ciemno jest już po godzinie 16, kiedy dzieci są po lekcjach i mają czas na grę w piłkę. Niestety, nie jest im to dane, bo trafiają na problemy z włączeniem świateł - twierdzi nasz rozmówca. - W sobotę po godz. 17 dzieci i tak kopały piłkę. Zrobiło mi się ich żal, bo była niewidoczna na boisku. Inna rzecz, że tego dnia "orlik" był już o tej porze zamknięty. Starsi chłopcy bez problemu weszli przez płot. Ale jednego malucha trzeba było z niego ściągać. Nie przedostał się przez wysokie ogrodzenie.
Ze światłami na świeckim "orliku" rzeczywiście jest problem. - Oszczędzamy na nich, bo są bardzo mocne, pobierają mnóstwo prądu. To kosztowne, a do końca roku nie mamy za dużo pieniędzy w budżecie. W przyszłym roku powinno być inaczej - prognozuje Iwański.
Poza tym, ostre światło nie jest mile widziane przez lokatorów bloków w sąsiedztwie "orlika". - Niestety, mamy takie sygnały - potwierdza Iwański.
Uczymy się koordynacji
Jednak każdy, komu zależy na dostępie do "orlika", może liczyć na wsparcie Iwańskiego. - Wystarczy zadzwonić do ośrodka kultury i powiedzieć o problemach, natychmiast je wyjaśnię. Można też zarezerwować boisko z wyprzedzeniem - dorzuca. Na co dzień "orlik" powinien być otwarty między godz. 7 a 21. W soboty i niedziele: od 10 do 16. - Chyba, że będzie lało. Nie ma wtedy sensu otwierać boiska - zastrzega Iwański i dodaje: - "Orlika" mamy w Świeciu od niedawna. Zainteresowanie nim jest ogromne. Bywa, że na raz chce wejść 150 osób. Uczymy się koordynować tym wszystkim. Z roku na rok na pewno będzie lepiej.