Osasuna Pampeluna w Toruniu. Kto jeszcze?

Toruński klub od kilku tygodni szukał znanego i renomowanego partnera na mecz sparingowy. Ostatni weekend miał wolny i działacze chcieli sprawić niespodziankę swoim kibicom. Najpierw negocjowano z Ruchem Chorzów, ale temu klubowi nie pasował termin. Datę szybko za to ustalono z Widzewem Łódź. Uzgodniono wszystkie szczegóły meczu, Elana nawet rozpoczęła promocję wydarzenia w mediach, ale po kilku godzinach łodzianie wycofali się z umowy. Powód? Dostali ofertę gry z Legią Warszawa.

Wydawało się, że w tym sezonie w Toruniu nie zobaczymy mocnej drużyny, ale wszystko zmieniło zaproszenie Osasuny Pampeluna. Dzięki ścisłej współpracy obu miast hiszpańscy piłkarze przyjadą do nas pod koniec maja lub na początku czerwca. Zgodzili się na mecz z Elaną oraz drugi z jednym z zespołów polskiej ekstraklasy.

Goście w pełnym składzie

Kim jest rywal ?

Club Atletico Osasuna Pamplona został założony w 1920 roku. Jest finalistą Pucharu Króla z 2005 roku, a także czterokrotny uczestnik Pucharu UEFA (w sezonie 2006/2007 dotarł do półfinału). Ma za sobą 30 sezonów w Primera División (najwyższa lokata: 4, w 1991 i 2006 roku). Polskie akcenty w drużynie to: Jan Urban, Roman Kosecki, Ryszard Staniek, Jacek Ziober i Mirosław Trzeciak.

Od razu ustawiła się kolejka klubów zainteresowanych przyjazdem do Torunia. Teraz to Elana wspólnie z władzami miasta wybierze zespół, który będzie miał przyjemność zmierzyć się z przedstawicielem jednej z najsilniejszych lig świata.

Zainteresowanie polskich klubów jest zrozumiałe. Na kontakt z drużynami z Hiszpanii, Francji i Niemiec szanse mają tylko uczestnicy europejskich pucharów (zwykle jednak odpadają już na etapie rywali z Rumunii, Ukrainy czy Czech). Dla pozostałych ekip przyjazd Hiszpanów to wielka gratka i jedyna taka okazja. Tym większa, że goście zapowiedzieli przyjazd w optymalnym składzie. To zostało dokładnie sprecyzowane w liście intencyjnym, który podpisali prezydent klubu Francisco Jose Izco Ilundain i dyrektor sportowy Angel Martin Gonzalez.

Kogo zatem zobaczymy na Stadionie Miejskim obok Elany i Osasuny? Ważnym czynnikiem będzie zapewne zdanie kibiców. Najbardziej aktywni fani Elany nie kryją swojej sympatii dla Ruchu Chorzów. - Jeśli wyrażą taką wolę, to zaczniemy rozmawiać z chorzowianami. Tym bardziej, że byli zainteresowani takim zaproszeniem już rok temu, gdy pierwszy raz pojawiła się opcja przyjazdu Osasuny - podkreśla Jarosław Więckowski, szef Wydziału Sportu i Rekreacji.

Może jednak nie warto się spieszyć? Ruch cieszy się sympatią toruńskich kibiców, ale pod względem sportowym lata świetności ma za sobą. Do Torunia chętnie przyjadą mocniejsze zespoły, już taką wolę wyraziły Korona Kielce czy Jagiellonia Białystok, byłaby spora szansa także na ściągnięcie Lecha Poznań.