Dachowanie na S10 pod Toruniem
- Wezwanie o zdarzeniu straż pożarna otrzymała o godzinie 5.47. Nasze działania zakończyliśmy w miejscu wypadku po godzinie siódmej rano - informuje mł. bryg. Aleksandra Starowicz, oficer prasowy komendy miejskiej PSP w Toruniu.
Auto osobowe po dachowaniu znajdowało się na pasie zieleni. Wewnątrz pojazdu był przytomny kierowca. Ewakuowali go strażacy przez usuniętą szybę.

Według informacji przekazanych przez toruńską policję, samochód prowadził 24-letni mężczyzna. Niedostawał on prędkości do panujących warunków na drodze. Stracił panowanie nad pojazdem, który wypadł z drogi i dachował. 24-latek nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Był trzeźwy. Został ukarany przez policję mandatem.
Na miejscu zdarzenia działały 4 zastępy straży pożarnej, ekipa karetki pogotowia i policja.
