Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek zdrowia w Czersku znowu na celowniku

Redakcja
Dyrektor SP ZOZ Wiesław Czechowski ma teraz duże kłopoty. Placówka jest non stop kontrolowana. Ostatnio przez NFZ
Dyrektor SP ZOZ Wiesław Czechowski ma teraz duże kłopoty. Placówka jest non stop kontrolowana. Ostatnio przez NFZ Fot. Anna Klaman
W SP ZOZ jest kolejna kontrola. Tym razem Funduszu Zdrowia.

To już codzienność. W ośrodku zdrowia nie tylko leczą, ale i kontrolują. I to na potęgę. Najpierw były czynności prowadzone przez Powiatową Państwową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Chojnicach, potem Państwową Inspekcję Pracy, a teraz papiery i dokumenty przetrząsają pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia.

Stali pacjenci zorientowali się, że atmosfera w placówce, która w ostatnich miesiącach nie była przecież najlepsza, teraz znowu się pogorszyła. Pracownicy administracji biegają po korytarzu, by donieść paniom kontrolerkom interesujące ich dokumenty. Pytamy burmistrz Czerska Jolantę Fierek o kontrolę i jej zakres. Potwierdza: - Tak, mamy kontrolę, taką, jakiej nie było od kilkunastu pewnie lat.

Burmistrz zaprzecza, jakoby to ona sama składała zawiadomienie. To NFZ po pozyskanej informacji wszczął kontrolę, skupiając się na ostatnim okresie, kiedy dyrektorem SP ZOZ-u jest Wiesław Czechowski. Błyskawicznie zapadła jednak decyzja o rozszerzeniu kontroli na wcześniejsze lata od 2003 r. Próbowaliśmy wczoraj uzyskać komentarz z NFZ-u, ale rzecznik nie odezwał się do nas po próbie kontaktu z naszej strony. W NFZ zajęci byli akurat przemeblowywaniem biur. Tymczasem po SP ZOZ rozeszła się pogłoska, że kilka dni temu któraś z urzędniczek pod nieobecność kontrolerek weszła do archiwum. Jakby było mało zawirowań! Na dodatek interweniowała miejscowa policja. Był wieczór, poza godzinami pracy, a w archiwum, które jest teraz objęte kontrolą, mundurowi zastali urzędniczkę z bliską jej osobą.

Więcej informacji z Chojnic: pomorska.pl/Chojnice

Burmistrz przyznaje, że tak - była taka policyjna interwencja po zgłoszeniu dyrektora Czechowskiego. Była obawa, że wizyta o takiej porze może mieć znaczenie dla prowadzonej właśnie kontroli.

Policjanci mieli wylegitymować obie kobiety i spisać notatkę. Następnego dnia urzędniczka do pracy już nie przyszła, dostarczyła zwolnienie lekarskie.

Kontrola trwa. Nie wiadomo, jakie są ustalenia. Jedno wiadomo, sprawdzane są rozliczenia finansowe z płatnikiem, jakim jest NFZ. Jeżeli wynik będzie negatywny dla gminy, na SP ZOZ może być nałożona kara. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska