Ostatnia droga Piotra Grzywacza. Tłumy pożegnały Wojskiego Borów Tucholskich
W sobotę w samo południe pożegnano Piotra Grzywacza - nauczyciela, miłośnika i orędownika muzyki myśliwskiej. Był twórcą Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Myśliwskiej i Wieżowej. Nikt nie ma wątpliwości, że był wielkim człowiekiem i pozostawił po sobie bogatą spuściznę.Miłość do grania na rogach myśliwskich zaszczepił swoim synom, ale także wielu pokoleniom uczniów ze szkoły leśnej. Żegnały go tłumy - rodzina, sąsiedzi, znajomi, delegacje z miasta, regionu i kraju. Mówiono o nim w czasie przeszłym, wyliczano jego liczne zasługi, funkcje, których nie jesteśmy w stanie wymienić. Był, miał, organizował ... Msza miała oprawę myśliwską. Obiecano, że muzyka sygnalistów będzie dalej rozbrzmiewać nad Tucholą.
Ostatnia droga Piotra Grzywacza. Tłumy pożegnały Wojskiego Borów Tucholskich
W sobotę w samo południe pożegnano Piotra Grzywacza - nauczyciela, miłośnika i orędownika muzyki myśliwskiej. Był twórcą Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Myśliwskiej i Wieżowej. Nikt nie ma wątpliwości, że był wielkim człowiekiem i pozostawił po sobie bogatą spuściznę.Miłość do grania na rogach myśliwskich zaszczepił swoim synom, ale także wielu pokoleniom uczniów ze szkoły leśnej. Żegnały go tłumy - rodzina, sąsiedzi, znajomi, delegacje z miasta, regionu i kraju. Mówiono o nim w czasie przeszłym, wyliczano jego liczne zasługi, funkcje, których nie jesteśmy w stanie wymienić. Był, miał, organizował ... Msza miała oprawę myśliwską. Obiecano, że muzyka sygnalistów będzie dalej rozbrzmiewać nad Tucholą.
Ostatnia droga Piotra Grzywacza. Tłumy pożegnały Wojskiego Borów Tucholskich
W sobotę w samo południe pożegnano Piotra Grzywacza - nauczyciela, miłośnika i orędownika muzyki myśliwskiej. Był twórcą Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Myśliwskiej i Wieżowej. Nikt nie ma wątpliwości, że był wielkim człowiekiem i pozostawił po sobie bogatą spuściznę.Miłość do grania na rogach myśliwskich zaszczepił swoim synom, ale także wielu pokoleniom uczniów ze szkoły leśnej. Żegnały go tłumy - rodzina, sąsiedzi, znajomi, delegacje z miasta, regionu i kraju. Mówiono o nim w czasie przeszłym, wyliczano jego liczne zasługi, funkcje, których nie jesteśmy w stanie wymienić. Był, miał, organizował ... Msza miała oprawę myśliwską. Obiecano, że muzyka sygnalistów będzie dalej rozbrzmiewać nad Tucholą.
Ostatnia droga Piotra Grzywacza. Tłumy pożegnały Wojskiego Borów Tucholskich
W sobotę w samo południe pożegnano Piotra Grzywacza - nauczyciela, miłośnika i orędownika muzyki myśliwskiej. Był twórcą Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Myśliwskiej i Wieżowej. Nikt nie ma wątpliwości, że był wielkim człowiekiem i pozostawił po sobie bogatą spuściznę.Miłość do grania na rogach myśliwskich zaszczepił swoim synom, ale także wielu pokoleniom uczniów ze szkoły leśnej. Żegnały go tłumy - rodzina, sąsiedzi, znajomi, delegacje z miasta, regionu i kraju. Mówiono o nim w czasie przeszłym, wyliczano jego liczne zasługi, funkcje, których nie jesteśmy w stanie wymienić. Był, miał, organizował ... Msza miała oprawę myśliwską. Obiecano, że muzyka sygnalistów będzie dalej rozbrzmiewać nad Tucholą.
