
DIETA KRÓLOWEJ ELŻBIETY II - POPOŁUDNIOWA HERBATA
Według artykułu w Cosmopolitan, popołudniowa herbata jest dla królowej Elżbiety II koniecznością. Cytowana jest biografka rodziny królewskiej, Katie Nicholl, która mówi, że w menu znajdują się kanapki z ogórkiem, ciasto owocowe i herbata Earl Grey.
McGrady dzieli się na swoim kanale YouTube kanapką z ogórkiem, którą lubi królowa. Robi się ją z białego chleba, który jest posmarowany kremowym serkiem z odrobiną świeżej mięty, a następnie układany jest na nim bardzo cienko pokrojony ogórek. Z chleba koniecznie odcina się skórki, a kanapkę kroi się na dwugryzowe porcje. Popularne są także kanapki z pomidorami oraz "Jam Pennies" - delikatne, proste kanapki z dżemem truskawkowym, które królowa jadła jako dziecko. Dżem przygotowywany jest oczywiście w zamkowej kuchni ze świeżych szkockich truskawek. Do tego masło pokrojone w małe kółeczka wielkości starego angielskiego pensa.

DIETA KRÓLOWEJ ELŻBIETY II - KOLACJA
Według Daily Mail, McGrady powiedział, że kiedy królowa je sama, trzyma zasadę "bez skrobi" podczas kolacji. Więcej w menu jest grillowanych lub gotowanych ryb z sałatką i warzywami. Grady dla CNN przyznał, że królowa Elżbieta jest bardzo zdyscyplinowana. Mogłaby mieć wszystko, czego by chciała, ale to właśnie ta dyscyplina sprawia, że cieszy się zdrowiem, siłą i kondycją.

DIETA KRÓLOWEJ ELŻBIETY II - DESER
Czasami w menu królowej Elżbiety II jest deser. Często podaje się świeże owoce z jej ogrodów - truskawki z zamku Balmoral lub świeże brzoskwinie ze szklarni w zamku Windsor. Jednak królowa Anglii jest - jak zdradza jej kucharz - trochę czekoladoholikiem, przy czym zawsze wybiera ciemną czekoladę - im ciemniejsza, tym lepsza. Nie przepada z kolei za mleczną ani białą czekoladą. Od czasu do czasu delektuje się również domowym deserem czekoladowym.

TEGO NIE JE KRÓLOWA ELŻBIETA II
Jedyną rzeczą, która nigdy nie trafia na talerz Królowej Elżbiety, jest czosnek. Królowa nie lubi czosnku - mówi McGrady na swoim kanale na YouTube. Woli też dobrze wysmażoną wołowinę, więc krwisty stek czy tatar też nigdy nie znajdzie się w menu. Darren McGrady, jeden z osobistych kucharzy królowej Anglii ujawnia też, że królowa nigdy nie zamawiała fast foodów. W zasadzie po co miałaby to robić, skoro ma w kuchni 20 kucharzy do swojej dyspozycji?