![Otwarcie Centrum Serwisowego F-16 w Bydgoszczy [zdjęcia]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/74/20/55eee13c44f79_o_large.jpg)

To nie tylko powód do dumy dla naszej załogi, ale miasta i lokalnych władz - podkreślają pracownicy WZL-i. - To perspektywa opanowania zachodniej techniki, która jest przyszłością naszej firmy.

- Otwarcie Centrum Serwisowego samolotów F-16 to dla nas nowe możliwości remontów, obsług samolotów i zachodniej techniki, perspektywa pracy na kilkanaście, kilkadziesiąt lat - podkreśla Zbigniew Matuszczak, dyrektor techniczny WZL w Bydgoszczy. - Przez ostatnie lata przeszliśmy z techniki wschodniej na zachodnią, a pieniądze zainwestowane w ramach tzw. offsetu rozszerzyły nasze możliwości. Nowy sprzęt umożliwia nam obsługę urządzeń hydraulicznych, pneumatycznych, podwozia, hydrauliki i avioniki oraz technologii - do tej pory tajnej - zdejmowania i nakładania powłoki lakierniczej specjalna metodą w F-16. Trudno jest mierzyć kwotowo inwestycje, które trafiły do bydgoskich zakładów. Wartości intelektualne, prawne związane z transferem nowoczesnych technologii, przeszkolenia załogi i uzyskanie certyfikatów idą w miliony dolarów.

Lakiery i farby nakładane na samoloty F-16 mają kilka warstw, a każda z nich spełnia inne funkcje, m.in. pochłania wiązkę elektroniczną samolotów, które próbowałyby namierzyć polskie jastrzębie (bo tak zostały u nas nazwane samoloty F-16).