7 z 8
Poprzednie
Następne
Pacjent szpitala w Puszczykowie podjechał na trzy godziny na SOR i zapłacił 90 złotych za parking
- Rozumiemy, że w nerwach, w sytuacji kryzysowej, w jakiej często pacjenci przyjeżdżają na Szpitalny Oddział Ratunkowy, może dojść do sytuacji, że ktoś nie zauważy tych oznaczeń - mówi rzecznik. - Dlatego prosimy wszystkich pacjentów, których taka sytuacja spotkała, aby zgłosili się do nas w celu jej wyjaśnienia. Rozumiemy, że mogły zdarzyć się sytuacje, że ktoś podjechał na SOR, a okazało się, ze został w szpitalu. Wszystkie takie problemy chcielibyśmy wyjaśnić.
Zobacz też: Minister obiecał podwyżki. Dyrektor obniża pensje?