
Pacjent zmarł w męczarniach na Izbie Przyjęć w Sosnowcu
Pan Krzysztof z bolącą nogą zgłosił się do lekarza rodzinnego. Ten stwierdził, że niezbędna będzie wizyta w szpitalu. Mężczyzna razem ze starszym bratem przyjechali do sosnowieckiego szpitala. Była godz. 10. Po 9 godzinach zmarł. Pomoc lekarzy była niewystraczająca. Prokuratura wszczęła śledztwo

Pacjent zmarł w męczarniach na Izbie Przyjęć w Sosnowcu
Pan Krzysztof z bolącą nogą zgłosił się do lekarza rodzinnego. Ten stwierdził, że niezbędna będzie wizyta w szpitalu. Mężczyzna razem ze starszym bratem przyjechali do sosnowieckiego szpitala. Była godz. 10. Po 9 godzinach zmarł. Pomoc lekarzy była niewystraczająca. Prokuratura wszczęła śledztwo

Pacjent zmarł w męczarniach na Izbie Przyjęć w Sosnowcu
Pan Krzysztof z bolącą nogą zgłosił się do lekarza rodzinnego. Ten stwierdził, że niezbędna będzie wizyta w szpitalu. Mężczyzna razem ze starszym bratem przyjechali do sosnowieckiego szpitala. Była godz. 10. Po 9 godzinach zmarł. Pomoc lekarzy była niewystraczająca. Prokuratura wszczęła śledztwo

Pacjent zmarł w męczarniach na Izbie Przyjęć w Sosnowcu
Pan Krzysztof z bolącą nogą zgłosił się do lekarza rodzinnego. Ten stwierdził, że niezbędna będzie wizyta w szpitalu. Mężczyzna razem ze starszym bratem przyjechali do sosnowieckiego szpitala. Była godz. 10. Po 9 godzinach zmarł. Pomoc lekarzy była niewystraczająca. Prokuratura wszczęła śledztwo