- Sprawa ze skargi dotycząca nieetycznego zachowania lekarza Bydgoskiej Izby Lekarskiej jest prowadzona w fazie postępowania sprawdzającego, na obecnym etapie nie podjęto decyzji o wszczęciu, ani innej decyzji merytorycznej - informuje Zofia Parszyk, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Bydgoskiej Izby Lekarskiej.
Chodzi o pacjentkę, która w 2020 roku trafiła do prof. Mariusza Dubiela, pracującego w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Jana Biziela w Bydgoszczy. Kobieta miała ze sobą wyniki badań i skierowanie na terminację ciąży wykonane w jednej z warszawskich klinik. Twierdzi, iż spotkała się ze strony lekarza z odmową przeprowadzenia zabiegu.
To już drugi raz, kiedy sprawa trafiła do lekarskiego rzecznika odpowiedzialności. Za pierwszym razem zdecydowano, że nie zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniającego okoliczności, w jakich znalazła się pacjentka. Kobieta zgłosiła się do Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa", dzięki której znalazła szpital, gdzie przeprowadzono aborcję. Postanowiła też zaskarżyć postanowienie okręgowego rzecznika odpowiedzialności.
- We wrześniu 2023 roku odbyło się posiedzenie Okręgowego Sądu Lekarskiego Bydgoskiej Izby Lekarskiej, na którym rozpatrzono zażalenie na postanowienie Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Bydgoskiej Izby Lekarskiej
o odmowie wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie popełnienia przewinienia zawodowego przez jednego z lekarzy będącego członkiem naszej Izby Lekarskiej - mówi Aleksandra Śremska, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Bydgoszczy.
Badana klauzula sumienia?
Czy w toku postępowania był, albo będzie badany wątek powoływania się przez lekarza na tzw. klauzulę sumienia? Czy w sytuacji, gdy dochodzi do odmowy przeprowadzenia zabiegu przez lekarza powołującego się na klauzulę sumienia, ewentualną odpowiedzialność ponosi sam lekarz (osobiście), czy jednostka, w której wykonuje swoją pracę? W odpowiedzi na te pytania Bydgoska Izba Lekarska poinformowała, że zostaną one przekazane bezpośrednio do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Ten, z kolei odmawia udzielenia wyjaśnień stwierdzając, że pytania "wykraczają poza zakres uprawnień OROZ".
Jeśli sąd lekarski uzna położnika winnym przewinienia zawodowego, to zgodnie z ustawą z 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich, może zostać ukarany upomnieniem, naganą, karą pieniężną. Prawo przewiduje również w takiej sytuacji orzeczenie wobec medyka
zakazu pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych ochrony zdrowia na okres od roku do pięciu lat, ograniczenia zakresu czynności w wykonywaniu zawodu lekarza na okres od sześciu miesięcy do dwóch lat, lub zawieszenie prawa wykonywania zawodu na okres od roku do pięciu lat.
Zgodnie z przepisami w takiej sytuacji grozi również pozbawienie prawa wykonywania zawodu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, pozbawienie prawa wykonywania zawodu na określony zakres czynności zawodowych, czas i miejsce zatrudnienia w podmiocie leczniczym, pozbawienie warunkowego prawa wykonywania zawodu. Innym środkiem jest też pozbawienie warunkowego prawa wykonywania zawodu pod nadzorem lekarza albo posiadającego specjalizację II stopnia lub tytuł specjalisty.
- Z uwagi na obowiązujące w postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy zasady domniemania niewinności obwinionego lekarza i niezależności rzecznika odpowiedzialności zawodowej oraz sądu lekarskiego od innych organów samorządu lekarskiego nie komentujemy postępowań prowadzonych przez wymienione organy do czasu wydania prawomocnego orzeczenia w każdej takiej sprawie - podkreśla Aleksandra Śremska.
Zarząd szpitala nie komentuje sprawy. Z kolei pomimo dwóch prób skontaktowania się z prof. Mariuszem Dubielem w opisywanej sprawie, lekarz nie udzielił komentarza.
