https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paliwa na stacjach benzynowych nie zabraknie. Ale zdrożeje. Dlaczego kierowcy muszą się liczyć z wyższymi cenami?

Maciej Badowski
Opracowanie:
Mundry przyznał, że na "na stacjach jej nie zabraknie, ale tak, będzie droższa". Jego zdaniem "nie po 10 czy 15 zł jak inni straszą, ale raczej po 6,00-6,50 zł".
Mundry przyznał, że na "na stacjach jej nie zabraknie, ale tak, będzie droższa". Jego zdaniem "nie po 10 czy 15 zł jak inni straszą, ale raczej po 6,00-6,50 zł". fot. pixabay
Paliwa na polskich stacjach benzynowych nie zabraknie, ale ceny pójdą w górę. Wzmożony popyt na paliwo w związku z wojną na Ukrainie stawia dodatkowe wyzwania logistyczne. Niedopuszczalne jest jednak manipulowanie cenami. Te i tak się zmienią. Powodem jest rosnąca cena ropy naftowej. – Ropa dziś kosztuje ponad 112 dolarów za baryłkę – poinformował na Twitterze ekonomista Rafał Mundry. Co to oznacza dla kierowców?

Paliwa w Polsce nie zabraknie, ale ceny pójdą w górę

– Ropa dziś już ponad 112$ za baryłkę,+7% – poinformował za pośrednictwem swojego konta na Twitterze ekonomista Rafał Mundry. – Plus do tego słaby złoty = wyższe ceny na stacjach paliw – dodał.

Jednocześnie zaznaczył, że na "na stacjach jej nie zabraknie, ale tak, będzie droższa". Jego zdaniem "nie po 10 czy 15 zł jak inni straszą, ale raczej po 6,00-6,50 zł".

– Warto zachować spokój, Nie wpadać w panikę – dodał na koniec.

Mamy wystarczająca ilość ropy i paliw

W zeszłym tygodniu we wspólnym komunikacie Biuro Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego oraz Biuro Polskiej Izby Paliw Płynnych przyznały, że "atak Rosji na Ukrainę odczuły rynki na całym świecie".

– Wzmożony popyt na paliwa, w niektórych częściach kraju stwarza dodatkowe wyzwania logistyczne – napisano i dodano, że "Polska dysponuje odpowiednimi rezerwami ropy naftowej oraz paliw. Magazyny są pełne".

– Krajowe zapasy wystarczą na ponad 3 miesiące. Rurociągiem „Przyjaźń” ciągle płynie surowiec, a dzięki Naftoportowi jesteśmy w stanie pokryć całe krajowe zapotrzebowanie ropą dostarczaną przez tankowce – napisano.

Jednocześnie "potępiono" działania niektórych operatorów stacji paliw, którzy "wykorzystują trudną sytuację oraz sztucznie zawyżają ceny paliw". – Sytuacja jest pod kontrolą i nie ma powodów, żeby kupować paliwa na zapas – podkreślono.

PKN Orlen rozwiązuje umowy ze stacjami benzynowymi manipulującymi cenami

PKN ORLEN w zeszłym tygodniu rozwiązał w trybie natychmiastowym umowy z 9 stacjami sztucznie zawyżającymi ceny paliw, w tym zarówno z siecią odbierającą paliwa koncernu, jak i stacją korzystającą z jego szyldu – poinformowano.

– Za niedopuszczalne uznajemy wykorzystywanie aktualnej sytuacji i podnoszenie cen do poziomów, które nie znajdują żadnego uzasadnienia w czynnikach kształtujących ceny detaliczne – podano w komunikacie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska