Pan Marek z Inowrocławia opłacał za życia polisę. Gdy zmarł... zaczęła się walka rodziny o odszkodowanie
Mieszkanka Inowrocławia od lutego walczyła z firmą ubezpieczeniową. Po wielu trudnościach dostała wreszcie pieniądze po zmarłym bracie, a po naszej interwencji wpłynęły także na konto jej ojca.
- Lepiej jest płacić ubezpieczenie i z niego nie korzystać. Wtedy człowiek ma zagwarantowany spokój. Ale czy o to chodzi? - pyta pani Aldona. - Celowo nie poinformowano mnie fachowo i na czas o wszystkich potrzebnych dokumentach. Właśnie o to mam głównie żal, o tę nieludzką grę na zwłokę!
„Zgodnie z tajemnicą ubezpieczeniową, nie możemy udzielić informacji o konkretnych umowach ubezpieczeń” - odpowiada „Pomorskiej” biuro prasowe Compensy Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. Vienna Insurance Group. „Chcielibyśmy jednak wyjaśnić na kilka kwestii, na które warto zwrócić uwagę”.
Spradzają okoliczności śmierci
Tłumaczą: „W przypadku śmierci, wypłata świadczenia z umowy ubezpieczenia na życie jest zależna od jej charakteru i od tego, czy zmarły był osobą ubezpieczoną (umowa główna), czy członkiem rodziny (dodatkowa), gdzie ubezpieczony może otrzymać świadczenie, np. z tytułu śmierci rodzica. W przypadku umowy dodatkowej, gdy zgłaszane jest roszczenie z tytułu śmierci, m.in . ojca lub matki, wypłata następuje w zasadzie automatycznie. Jedynym wymaganym dokumentem - również w Compensie - jest w tym przypadku akt zgonu, a świadczenie można otrzymać nawet następnego dnia.
W przypadku ubezpieczenia na życie, gdy umiera osoba ubezpieczona, większość towarzystw wymaga dokumentu potwierdzającego przyczynę zgonu ubezpieczonego oraz dodatkowych celem weryfikacji. W przypadku Compensy powyższy obowiązek jest wskazany w ogólnych warunkach ubezpieczenia, ale wynika również z art. 815 oraz art. 834 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym towarzystwo w okresie 36 miesięcy od zawarcia umowy może odmówić wypłaty, jeśli zdarzenie związane jest z jednostką chorobową, rozpoznaną przed przystąpieniem do umowy ubezpieczenia, a podpisujący ją zataił w oświadczeniu o stanie zdrowia. Ponadto większość polis ma zawarte w OWU wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa, czyli okoliczności, kiedy nie wypłaci odszkodowania z tytułu zgonu ubezpieczonego”.
„Posiadamy ubezpieczenie „Polisa dla Ciebie”. Jeśli do śmierci osoby ubezpieczonej dojdzie w okresie krótszym niż 36 miesięcy i będzie ona spowodowana poważną chorobą, która została rozpoznana w okresie 5 lat przed przystąpieniem do polisy, towarzystwo wypłaci beneficjentowi (uposażonemu wskazanemu w polisie) świadczenie w wysokości równowartości wpłat tytułem składki. Jeżeli śmierć nastąpiła wcześniej niż po upływie 36 miesięcy, ale z innej przyczyny, wówczas osoby uposażone otrzymają wypłatę świadczenia. Jednak, aby to nastąpiło musimy sprawdzić okoliczności śmierci. Do tego potrzebna jest m.in. dokumentacja medyczna, o którą proszone są osoby ubiegające się o wypłatę. Kolejna sprawa to konieczność złożenia wniosku o wypłatę świadczenia osobno przez każdego z beneficjentów. Jest to związane z koniecznością dochowania przez towarzystwo tajemnicy ubezpieczeniowej, zgodnie z którą nie można informować uposażonych o istnieniu innych takich osób. Fakt wypłaty świadczenia jednemu uposażonemu nie skutkuje wypłatą dla pozostałych. Innym powodem żądania dokumentacji medycznej zmarłego może być śmierć ubezpieczonego w okresie do trzech lat od daty zawarcia umowy” - wyjaśnia Compensa.