Pandemia zmieniła podejście do czasu wolnego. Leżenie na kanapie już nas nie bawi

Zobacz wideo: Tak wyglądają teraz kontrole zwolnień lekarskich. Oni są na celowniku ZUS

- Owszem lubię sobie czasem poleżeć na kanapie i pogapić się w telewizor. Nie pogardzę wtedy ulubionym serialem, programem o gotowaniu czy relacją z zawodów sportowych. Wolę jednak sama coś ugotować czy iść na spacer albo poćwiczyć. Wciąż mam w pamięci pandemiczne miesiące, gdy byliśmy zamknięci w domach. Wtedy trzeba było całkowicie przeorganizować swoje życie. Są jednak plusy tej sytuacji - zdrowiej się z rodziną odżywiamy i aktywniej spędzamy czas wolny - opowiada pani Anna z Bydgoszczy.

Nawyki Polaków dotyczące spędzania czasu wolnego zmieniają się na przestrzeni ostatnich lat. Co trzeci respondent badania na ten temat twierdzi, że czas wolny w jego życiu pełni głównie funkcję regeneracyjną, co pozwala na odnowienie sił fizycznych i psychicznych. Według 27 proc. ankietowanych odgrywa ważną rolę rozwojową, bo pomaga kształtować zainteresowania i zdobywać nowe umiejętności. W opinii co czwartego ma istotną funkcję integracyjną, gdyż może skutecznie podtrzymywać więzi społeczne.

Z kolei z badania serwisu Prezentmarzeń wynika, że czas wolny powinien przede wszystkim dawać nam możliwość przeżycia przygody. Tak twierdzi co trzeci zapytany. Według co czwartego ważne jest oderwanie od codziennej rutyny i obowiązków, jak również dobra zabawa i szansa na skuteczną regenerację organizmu.

Co istotne, po pandemii zwracamy większą uwagę na jakość czasu wolnego i chcemy lepiej go organizować. Chętniej też próbujemy nowych form wypoczynku.

Pandemia koronawirusa odbiła się także na tym, co jemy. Zmieniliśmy nawyki żywieniowe na lepsze. W menu gości mniej mięsa, a więcej owoców i warzyw. To dobra dieta na jesień.

- Można było się spodziewać, że więcej osób poprawiło swój model odżywiania podczas pandemii. Ludzie zyskali przecież czas na samodzielne przygotowywanie posiłków i ich regularne spożywanie. A przede wszystkim zrozumieli, że trzeba dbać o zdrowie i warto w nie inwestować, m.in. kupując wysokiej jakości produkty - mówi prof. Ewa Rembiałkowska ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Jak podkreślają dietetycy, dieta bogata w warzywa jest idealna na jesień.

Gdy jest szaroburo za oknem, zadbajmy o to, by było kolorowo na talerzu! Do kanapek z ciemnego chleba włóżmy liść sałaty, pokrojone rzodkiewki, ogórki czy paprykę. Dania posypujmy zieleniną, np. natką pietruszki, szczypiorkiem czy koperkiem. Do kefiru dodajmy owoce i zróbmy koktajl. Z marchewki, buraków, selera czy jabłek przygotujmy świeże soki czy musy owocowo-warzywne. Ich regularne spożywanie to sposób na dostarczenie niezbędnych witamin i składników koniecznych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dzięki nim z łatwością możemy zwalczać niedobory takich składników jak np. witamina C, błonnik, wapń i magnez.

- Na przykład w burakach znajdziemy ogromną dawkę kwasu foliowego, który jest niezbędny do produkcji białych krwinek, czyli komórek walczących z chorobami. Warzywa i owoce to również witamina A, selen, cynk, magnez czy miedź, które pomogą nam przetrwać okres jesienny bez zachorowań - radzi Zuzanna Antecka, psycholog, specjalistka ds. żywienia.

Jesienią gotujmy też warzywne zupy, które dodatkowo nas rozgrzeją. Sięgajmy po kiszonki. Do słoików z solanką można włożyć np. pomidory, buraki, paprykę, śliwki, jak również grzyby. Kiszonki to najtańsze lekarstwo na wszelkiego typu dolegliwości. Pamiętajmy o białku, które wpływa na produkcję ciepła w organizmie. Źródłem białka są m.in.: chude mięso, ryby, jajka, produkty mleczne, rośliny strączkowe.