Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca volkswagena golfa 3 nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu dostawczym volkswagenem transporterem t4. Wyjechał na "55" i uderzył w niego wyjeżdżając od strony Robakowa. Ten z kolei, siłą uderzenia wjechał w nadjeżdżającego od strony Grudziądza mana.
Przeczytaj również: Pasażer w szpitalu, kilka rozbitych aut.
- Volkswagenem golfem jechało trzech mieszkańców gminy Chełmno: dwóch młodych mężczyzn i dziewczyna - mówi Tomasz Zbilski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Chełmnie. - Z kolei w volkswagenie z powiatu grudziądzkiego było osiem osób. Ciężarowym manem firmy "Skanska" jechał tylko kierowca.
Początkowo nasza redakcja miała od strażaków sygnał o 10 osobach rannych. Według najnowszych informacji: cztery osoby z transportera trafiły do szpitala, cztery pozostałe odmówiły lekarzowi hospitalizacji. Kierowcy mana i pasażerom oraz kierowcy golfa nic się nie stało.
Po wypadku ruch był zablokowany całkowicie. Utworzył się korek. Strażacy, po kilkudziesięciu minutach, zaczęli przepuszczać auta wahadłowo.
Przyczyny wypadku ustala policja.
Czytaj e-wydanie »