https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pary jednej płci. To może być zbyt szokujący obrazek dla pasażera inowrocławskiego autobusu

(FI)
Fot. Dominik Fijałkowski
Kampania "Miłość nie wyklucza" ruszyła w Inowrocławiu z miesięcznym poślizgiem. Dlaczego? Bo uznano, że promujące ją plakaty mogą doprowadzić do dewastacji miejskich autobusów.

"Miłość nie wyklucza" jest promocją związków partnerskich, także tych jednopłciowych. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na konieczność przeprowadzenia na ten temat debaty w Sejmie RP, która powinna zakończyć się uchwaleniem ustawy o związkach partnerskich.

Kampanię przygotowała nieformalna Grupa "Tel-Aviv". Fundusze na jej promocję pochodzą z darowizn oraz od sponsorów. Pierwsze akcje odbyły się w listopadzie ub. r. w Warszawie i Łodzi. Kolejnym miastem (w grudniu 2010) miał być Inowrocław.

Tak głosowali

Dlaczego właśnie Ino? Bo jak czytamy w oświadczeniu "Tel-Aviv", miasto spośród wielu innych w województwie kujawsko-pomorskim wskazali podczas głosowania internauci.

W Inowrocławiu nie obyło się jednak bez przeszkód. Organizatorom kampanii odmówiono umieszczenia plakatów w miejskich autobusach. Co na nich wydrukowano? Z jednej strony dwie pary... tej samej płci, logo akcji i hasło - "Żądamy ustawy o związkach partnerskich". Na odwrocie - argumenty za przyjęciem ustawy oraz podstawowe informacje o kampanii.

- Nie odmówił nam jednak miejski przewoźnik tylko agencja, która odpowiada za reklamy umieszczane w autobusach. Jej przedstawiciel uznał, że plakaty są kontrowersyjne i mogą doprowadzić do aktów wandalizmu i uszkodzenia pojazdów - informuje Wojciech Szot, rzecznik akcji "Miłość nie wyklucza".

Zniszczeń dotychczas nie było

W inowrocławskim MPK potwierdzono, że przewoźnik zawarł umowę z agencją i to od niej zależy, jakie reklamy znajdą się w autobusach.

Zapytaliśmy więc, czy kiedykolwiek doszło do zniszczenia pojazdu MPK z powodu umieszczonych tam reklam. - Nic mi o czymś takim nie wiadomo - usłyszeliśmy od pracownika miejskiej firmy.

Z kolei Wojciech Szot zapewnia, że w żadnym z miast, gdzie dotychczas prowadzono kampanię nie doszło do zniszczeń. - W Warszawie, na jednym z wolno wiszących plakatów, ktoś przykleił tak zwane wlepki. Nie dochodziło jednak do żadnych aktów dewastacji, w wyniku których ucierpiałyby urządzenia czy konstrukcje, na których montowaliśmy plakaty i banery - podkreśla Szot.

Mimo utrudnień, kampania ruszyła w Inowrocławiu z miesięcznym poślizgiem. Pieniądze zarabia na jej promocji jeden z lokalnych tygodników.

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Proper
idąc twoim tokiem rozumowania - nie trzeba było z drzewa złazić...

Niestety co raz częściej dochodzę do takiego wniosku...
G
Gość
Jeżeli dla Ciebie postęp czasu jest równoznaczny z poszerzaniem tolerancji to gratulacje. I powiedz, która część mojej wypowiedzi to bzdura. W XXI wieku walczycie o tolerancję dla homoseksualistów, a w XXII wieku będą o to walczyli może pedofile? Dzięki za taki postęp czasu. Nie uważam, że pod tym względem Inowrocław czy w ogóle Polska jest zacofana. Podejście jest podobne wszędzie. Jeśli byłeś gdzieś kiedyś poza Inowrocławiem lub Polską, to powinieneś sam to wiedzieć. Tolerancja tolerancją ale wcale nie musi to oznaczać zgody na dewiacje pod każdym względem, bo jak się to mówi apetyt rośnie w miarę jedzenia, będzie tylko gorzej.

idąc twoim tokiem rozumowania - nie trzeba było z drzewa złazić...
P
Proper
Doedukuj się człeku, a będziesz potrafił więcej i więcej. Nie wypada w Europie, w XXI wieku wypisywać takie bzdety. Pozdrawiam z należnym w tym momencie szacunkiem.

Jeżeli dla Ciebie postęp czasu jest równoznaczny z poszerzaniem tolerancji to gratulacje. I powiedz, która część mojej wypowiedzi to bzdura. W XXI wieku walczycie o tolerancję dla homoseksualistów, a w XXII wieku będą o to walczyli może pedofile? Dzięki za taki postęp czasu. Nie uważam, że pod tym względem Inowrocław czy w ogóle Polska jest zacofana. Podejście jest podobne wszędzie. Jeśli byłeś gdzieś kiedyś poza Inowrocławiem lub Polską, to powinieneś sam to wiedzieć. Tolerancja tolerancją ale wcale nie musi to oznaczać zgody na dewiacje pod każdym względem, bo jak się to mówi apetyt rośnie w miarę jedzenia, będzie tylko gorzej.
G
Gość
Jak dla mnie obrazek całujących się par homoseksualnych jest nie tyle szokujący co obrzydliwy. W Inowrocławiu co prawda jeszcze się z czymś takim nie spotkałem ale trochę świata zjeździłem i niestety nie raz natknąłem się na homosiów okazujących sobie "czułość". Taki widok budzi niesmak w największych miastach europy i wbrew pozorom tolerancja jest tam sztuczna, bo sankcjonowana prawem. Skuteczniej niż u nas. Prawda jest taka, że homoseksualizm to jest choroba i dewiacja i nie będę ukrywał swojej niechęci do homoseksualistów. Jestem tolerancyjny na tyle, na ile potrafię i nie wyznaję homofobicznych haseł, nie mniej jednak dla mnie homoseksualizm nie jest niczym normalnym i homoseksualiści nie powinni mieć zbyt wielkich praw. Homoseksualiści powinni również rozumieć pewne rzeczy. Na przykład to, że ich czułości w miejscach publicznych są nie na miejscu i wstrzymywać się z takimi rzeczami, a nie tylko domagać się praw i krzyczeć jaki to brak tolerancji w Polsce. Sami sobie pracują na ten brak tolerancji i nie dziwię się. Ja jestem w stanie zgodzić się na legalizację związku (nie mylić ze ślubem). Nic poza tym. I to pod warunkiem, że nie będą się obnosić ze swoją odmiennością w miejscach publicznych, a w swoich domach niech sobie robią co chcą.

Doedukuj się człeku, a będziesz potrafił więcej i więcej. Nie wypada w Europie, w XXI wieku wypisywać takie bzdety. Pozdrawiam z należnym w tym momencie szacunkiem.
t
takajedna
Inowrocław jest zacofany i przyda się temu miastu edukacja. Choćby i taka w postaci plakatu. Może w końcu pewni rodzice z tego miasta zrozumieją, że ich córka jest nieszczęśliwa przez co odchodząc pod presją unieszczęśliwiła drugą osobę.
P
Proper
Jak dla mnie obrazek całujących się par homoseksualnych jest nie tyle szokujący co obrzydliwy. W Inowrocławiu co prawda jeszcze się z czymś takim nie spotkałem ale trochę świata zjeździłem i niestety nie raz natknąłem się na homosiów okazujących sobie "czułość". Taki widok budzi niesmak w największych miastach europy i wbrew pozorom tolerancja jest tam sztuczna, bo sankcjonowana prawem. Skuteczniej niż u nas. Prawda jest taka, że homoseksualizm to jest choroba i dewiacja i nie będę ukrywał swojej niechęci do homoseksualistów. Jestem tolerancyjny na tyle, na ile potrafię i nie wyznaję homofobicznych haseł, nie mniej jednak dla mnie homoseksualizm nie jest niczym normalnym i homoseksualiści nie powinni mieć zbyt wielkich praw. Homoseksualiści powinni również rozumieć pewne rzeczy. Na przykład to, że ich czułości w miejscach publicznych są nie na miejscu i wstrzymywać się z takimi rzeczami, a nie tylko domagać się praw i krzyczeć jaki to brak tolerancji w Polsce. Sami sobie pracują na ten brak tolerancji i nie dziwię się. Ja jestem w stanie zgodzić się na legalizację związku (nie mylić ze ślubem). Nic poza tym. I to pod warunkiem, że nie będą się obnosić ze swoją odmiennością w miejscach publicznych, a w swoich domach niech sobie robią co chcą.
S
Seb
Jestem takiego samego zdania. Nie widziałam tych obrazków. Czy one są obsceniczne? Bo dla mnie bez róznicy, czy publicznie całują sie pary hetero czy homo. Jednakowo to niesmaczne. Ale trzymanie się za ręce... to piekny symbol. Homoseksualizm to ani choroba ani dewiacja. Skoro u wielu ludzi hormony tak "pracują", że pociagają ich osoby tej samej płci, z tą samą płcią czuja bliskość - to nalezy to uszanować.Jednak adoptować dzieci homoseksualnym parom bym nie pozwoliła. Mam nadzieje, ż enie jestem nietolerancyjna.

,,szanujmy ludzi'' nie, nie uważam ze jestes nie tolreancyjna ....sam jestem gejem i również uważam,że wychowywanie dzieci to jednak rola ojca i matki .... dokladnie rzecz biorąc to temat rzeka ....ale dla Polski jeszcze za wczesnie o mysleniu w takich kategoriach ...Polacy nie umieją się pogodzić z faktem ,że sa ludzie homoseksualni więc sama tolerancja to juz ,,duzo ''.Ja proponuje każdej matce i każdemu ojcu znaleśc 5 min w zabieganym świecie i pomyślec, a co jeżeli moja córka/syn jest GEJEM/LESBIJKĄ ? czy to oznacza że dziecko które kochaliscie 10 lat, 20 lat ,30 lat jest teraz psycholem o czym jeszcze oficjalnie nie wiece? ,lub będzie po ujawnieniu wam tej prawdy ? ,czy to oznacza że nie ma prawa do szczescia i będziecie sie cieszycie ze ludzie jej/jego nie zaakceptuja?czy dalej bedziecie zyczyć smierci homoseksualistą i uważali że chęc zawarcia prawnego związku bedzie imaginacją kiedy to wasza córka/syn bedzie od 3,5,10 lat w zwiazku z osoba tej samej płci? jezeli tak jest to zastanówcie sie czy naprawde kochacie... Jeżeli własnie w ciągu tych 5 minut zadumy uznajecie ze chcielibyscie dla Swojej Córki/Syna najlepiej na swiecie ,zeby bylo poprostu szczesliwe czy nie powinniście być własnie tolerancyjni teraz ... bo nigdy nie wiemy czy nie bedziemy miec sami dziecka ,brata homoseksualisty ... Wszyscy mogli by się ździwić jak wileu homoseksualistów jest koło nich tylko nie wiedzą o tym ze względu na brak tolerancji w kraju ,a dokładnie nie wystarczający procent akceptacji w kraju ,ponieważ o totalnym braku tolerancji powiedzieć nie można ,gdyż ja czy paru moich znajomych i wielu innych ludzi ujawniło się i nie spotkalo nikogo z tego powodu szykanowanie ... jednak o tym wiedza najblizsi...tak wiec jakis procent Tolerancji w polsce juz jest ..pytanie tylko jaki ...
s
szanujmy ludzi
A może byś tak się zastanowił nad istotą tego przekazu?
Przecież sam z jakiegoś powodu, którego dziś jeszcze sobie nie wyobrażasz, możesz znaleźć się w mniejszości...
Myślę, że inowrocławianom, to nie zawadzi i wykażą się troską i zrozumieniem wobec problemu, który dotyka wielu z nas.
Tolerancji! Tolerancji! Czy to takie trudne?

Jestem takiego samego zdania. Nie widziałam tych obrazków. Czy one są obsceniczne? Bo dla mnie bez róznicy, czy publicznie całują sie pary hetero czy homo. Jednakowo to niesmaczne. Ale trzymanie się za ręce... to piekny symbol.
Homoseksualizm to ani choroba ani dewiacja. Skoro u wielu ludzi hormony tak "pracują", że pociagają ich osoby tej samej płci, z tą samą płcią czuja bliskość - to nalezy to uszanować.
Jednak adoptować dzieci homoseksualnym parom bym nie pozwoliła. Mam nadzieje, ż enie jestem nietolerancyjna.
G
Gość
Piękne słowa.
ale ten kraj jest chory.
I dlatego nie powinien być ..............
Z
Zwykły człowiek
Bogatych? Tak, moj partner nie ma pracy. Stracił prawo do zasiłku. Gdyby chciał podjąć dorywczo jakieś zlecenia, musiałby sam opłacić składkę zdrowotną, co pochłonęłoby znaczną część jego zarobków. Inaczej straciłby ubezpieczenie. A gdybyśmy byli heteroseksualną parą, dawno mielibyśmy za sobą ślub (jestesmy razem od 7 lat) - i wtedy byłby objęty moim ubezpieczeniem. Tymczasem w myśl prawa jest całkowicie mi obcą osobą - mimo że najdroższy i najbliższy na świecie.

To faktycznie są wyimaginowane zachcianki bogaczy, prawda?
G
Gość
Tolerancja dla zachcianek bogatych? Ja dziękuję. Mali ludzie mają dylematy jak przeżyć do 1-ego, a bogatym amatorom innych doznań erotycznych marzy się ... .
G
Gość
A może byś tak się zastanowił nad istotą tego przekazu?
Przecież sam z jakiegoś powodu, którego dziś jeszcze sobie nie wyobrażasz, możesz znaleźć się w mniejszości...
Myślę, że inowrocławianom, to nie zawadzi i wykażą się troską i zrozumieniem wobec problemu, który dotyka wielu z nas.
Tolerancji! Tolerancji! Czy to takie trudne?
p
podwójne standardy
Są mniejszości i mniejszości. Jedne są lubiane i hołubione, inne wręcz tępione. Teraz modni są homoaktywiści, a tępi się np. osoby które nie mogą utrzymać ze swoich wypłat dzieci. Morduje się politycznych przeciwników, przemilcza niewygodne fakty zx historii, gdy to autochtonii zmuszani byli do rezygnacji z własnych aspiracji czy wyjazdu do Niemiec.
z
zgred
A może byś tak się zastanowił nad istotą tego przekazu?
Przecież sam z jakiegoś powodu, którego dziś jeszcze sobie nie wyobrażasz, możesz znaleźć się w mniejszości...
Myślę, że inowrocławianom, to nie zawadzi i wykażą się troską i zrozumieniem wobec problemu, który dotyka wielu z nas.
Tolerancji! Tolerancji! Czy to takie trudne?
J
Ja
Mnie się to nie podoba, ale w czasach dyktatury kto się liczy ze zdaniem "demos'u"?
W obecnej "demokracji" najwięcej do powiedzenia mają mniejszości. reszta siedzi jak mysz pod miotłą i modli się, aby nie paść kolejna ofiarą utopijnych wizji polepszających społeczeństwo. To jak autostrada do samozagłady.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska