Pawbeats i Roksana Węgiel w bydgoskich Młynach Rothera. W teledysku do singla „Przyjdź po mnie" zagrały odrestaurowane wnętrza

Zobacz wideo: Bydgoszcz. Centrum Edukacyjno-Społeczne na Okolu gotowe.

- Powiedziałem sobie, że nie odpuszczę przy tej płycie na żadnym jej etapie, przemyślałem wszystkie jej single, poziom realizacji, klipy - tak muzyk opisuje prace nad nową płytą. To najbardziej dopracowanego projektu w moim życiu - mówi Marcin Pawłowski. - Jestem na takim etapie, że mogę pozwolić sobie na realizację wymarzonych projektów, chcę ten moment w pełni wykorzystać. Zawsze chciałem nagrywać muzykę w taki sposób w jaki powstała „Nocna".

Utwór „Przyjdź po mnie" zarejestrowany został przez zespół Pawbeats Orchestra w maju 2021 roku metodą na setkę, czyli za jednym podejściem. Równocześnie zrealizowany został także teledysk tzw. mastershotem.

Młyny Rothera na dwie doby stały się studiem nagraniowym i estrada w jednym. - Zawsze chciałem nagrywać muzykę na żywo, daje mi to ogromną satysfakcję. Tym razem pracowaliśmy ze świadomością, że nie będzie edycji dźwięku, nie będzie postprodukcji, niczego nie poprawimy, bo zależy nam na wiernym zapisie chwili, pokazaniu tych kilku niepowtarzalnych minut, kiedy wszyscy muzycy są zaangażowani w jednym momencie, skupieni na swoich rolach i na wpisaniu się w całość, w pracę innych. Nie było miejsca na błędy, bo nie było okazji do powtórzeń. To zupełnie inny rodzaj pracy nad utworem. Kiedy nagrywamy w kilku etapach, kiedy wiele rzeczy robimy zdalnie, muzycy pracują indywidualnie, mogą do woli powtarzać jeden, ten sam ślad instrumentu, by osiągnąć perfekcję. Tu, by osiągnąć perfekcję, musimy dobrze zagrać wszyscy razem i nie ma miejsca na błędy

Teledysk można zobaczyć tutaj.

Tekst do teledysku, który premierę miał 28 maja, Marcin Pawłowski napisał wspólnie z Roksaną Węgiel, której głos słyszymy w utworze. Nie tym jednym z płyty zresztą.

Już 4 czerwca, premierę na kanale You Tube będzie miał drugi utwór z płyty „Nocna" nagrywany w Młynach Rothera.
Skąd pomysł, by nagrywać teledyski właśnie tam, w nieoddanych jeszcze do użytku odrestaurowanych wnętrzach?

- To była pewna trudność, trzeba było dopełnić formalności, ale i skupić się na skrupulatnym zaplanowaniu pracy. Dość powiedzieć, że w Młynach Rothera rozwinąć trzeba było kilometry kabli - opowiada Marcin Pawłowski. - Od początku wiedziałem, że chcę realizować teledyski w Bydgoszczy, a że na koncie mam ich już kilkadziesiąt, powoli kończą mi się te najciekawsze miejsca. Młyny Rothera to nowa przestrzeń z wielkim potencjałem. Cieszę się, że miasto chętnie weszło z nami we współpracę przy tym projekcie.

Nad premierowym albumem bydgoskiego muzyka pracowało kilkadziesiąt osób. W teledysku do singla „Przyjdź po mnie” widzimy sporą część z nich. Artyści ustawieni są na kilku poziomach Młynów Rothera, co podkreśla wyjątkowość odrestaurowanych wnętrz.

Teledysk to nie tylko promocja nowej, wyczekiwanej płyty. To także promocja Bydgoszczy w artystycznym wydaniu:
- Miasto wspiera realizację projektu Marcina Pawłowskiego pod nazwą „Bydgoszcz na żywo” w ramach promocji przedsięwzięć mających szczególne znaczenie dla wizerunku miasta, „Bydgoszcz zaprasza” - mówi Mirela Jaros-Klimińska, kierowniczka Referatu Promocji i Marki Miasta UMB. - Bardzo nas cieszy, że młodzi, uznani twórcy wybierają do realizacji swoich teledysków bydgoskie plenery, pokazując miasto zupełnie z innej, przez wielu jeszcze nieodkrytej strony.