Wczoraj Paweł Skutecki apelował do lokalnych polityków Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. - Przestańcie udawać, że ten temat jest dla was aż tak istotny. Skończcie z obłudą! W Sejmie walczyliście jak lwy z toruńskim projektem zmuszenia nas do wspólnej metropolii. A przecież PiS wcale nie chce metropolii, stawiając na przekór europejskim i światowym trendom na tzw. zrównoważony rozwój - mówił Skutecki.
„Jedynka” na listach ruchu Pawła Kukiza w Bydgoszczy jest zdania, że nasze miasto powinno utworzyć metropolię sama, ewentualnie razem z całym powiatem. - Jeżeli uda się to zrobić można wystosować zaproszenia do Torunia lub Inowrocławia, jako miast, które mogłyby w tym uczestniczyć. Ale nie na prawach wielostołeczności. Współpraca pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem, oparta o dwubiegunowe województwo się nie sprawdziła, co widać między innymi po wydatkowaniu środków unijnych - przekonywał.
Skutecki odniósł się także do zastrzyku gotówki, jaki niedługo wpłynie do budżetu miasta. Przypomnijmy, że w piątek sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury i rozwoju, Paweł Olszewski ogłosił, że Bydgoszcz otrzyma dodatkowe 70 milionów złotych, które ma zostać przeznaczone na realizację projektu „Tramwaj Fordon”. W ten sam dzień radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej Tomasz Puławski i Ireneusz Nitkiewicz zaapelowali, aby pieniądze lepiej przeznaczyć na obiecywaną modernizację żużlowego stadionu Polonii i odbudowę gruntówek na Miedzyniu. Pomysł na rozdysponowanie tej kwoty ma także ruch Kukiza.
- Dlaczego nikt nie pomyślał o tym, żeby chociaż drobną część tej kwoty przeznaczyć na przeprowadzenie referendum? - pytał retorycznie Paweł Skutecki. - Zapytajmy bydgoszczan, czy chcą metropolii z Toruniem, Inowrocławiem lub pobliskimi gminami - proponuje lider naszego okręgu z list partii Kukiz’15. Poza tym Skutecki chciałby przeznaczenia 70 milionów złotych na spłaty długów miasta.