
Paweł Paweł Wojciechowski tylko dla "Pomorskiej"!
- Będzie jeszcze lepiej - mówi dla "Pomorskiej Paweł Wojciechowski, który w Lozannie pobił rekord Polski na otwartym stadionie.
Rozmawiał Kazimierz Fiut
>> Więcej informacji na kolejnych zdjęciach.

Paweł Paweł Wojciechowski tylko dla "Pomorskiej"!
6 lat musiało minąć, by Wojciechowski zdołał poprawić swoją „życiówkę” ze Szczecina (5,91 m) o 2 centymetry. Podopieczny Wiesława Czapiewskiego uzyskał ten wynik podczas mityngu Diamentowej Ligi w Lozannie. Poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,93 m pokonał w trzeciej próbie. Wcześniej w bezbłędnie zaliczał 5,53, 5,63, i 5,73 m, w trzeciej 5,81, a w drugiej 5,87.

Paweł Paweł Wojciechowski tylko dla "Pomorskiej"!
Nikt z polskich tyczkarzy nie skoczył wyżej na stadionie. Jego atak na absolutny rekord Polski (6,00 m w hali) należący do Piotra Liska się nie powiódł. Skoki na 6.03 m były nieudane. - To nic nie szkodzi. Zaznajomiłem się z tą wysokością. W drugiej próbie było nawet blisko, by dołączyć do elitarnego grona sześciometrowców. Mam nadzieję, że w kolejnych konkursach będzie jeszcze lepiej - ocenił swój kolejny udany start tyczkarz Zawiszy.

Paweł Paweł Wojciechowski tylko dla "Pomorskiej"!
Wojciechowski zdradził, że źródłem jego dobrej dyspozycji jest oczywiście bardzo dobre przygotowanie do sezonu, nie przerywane żadnymi kontuzjami, a przy tym odpowiednia dieta i dobór tyczek. - Po raz pierwszy w tym sezonie w Lozannie skakałem na najtwardszych tyczkach jakie posiadam. W poprzednim roku już też próbowałem na nich skakać, lecz byłem o… 8 kilogramów cięższy. Jak widać daje to pozytywne efekty - śmieje się Paweł.