Pojawienie się mężczyzny w jednej z kamienic na Starówce wywołało niepokój wśród mieszkańców, zwłaszcza tych którzy mają dzieci. - Był strach - przyznawali. - Nie spuszczaliśmy maluchów z oczu.
Zdenerwowanie udzielało się tym bardziej, że w pobliżu miejsca gdzie przebywał N. znajduje się jedna z grudziądzkich podstawówek i przedszkole.
Pedofile w sporcie. W tych miejscowościach w regionie krzywd...
Policjanci „pilnowali” pedofila
By uspokoić nieco emocje wśród lokalnej społeczności, mężczyzny przez całą dobę „pilnował” patrol policji. - Stał pod kamienicą cały czas. Gdy N. wychodził do sklepu lub gdziekolwiek indziej oni szli za nim - dodawali ludzie.
Im dłużej trwała ta sytuacja, tym większe emocje jej towarzyszyły. Niektórzy nawet odgrażali się, że dokonają „samosądu”. Strach przed ponownym skrzywdzeniem dzieci przez N. spowodował, że kilka osób udało się do komendanta policji. - Zapewniano nas, że funkcjonariusze czuwają - dowiadujemy się z relacji jednej z osób uczestniczących w tym spotkaniu. - Atmosfera trochę uspokoiła się.
Kilka dni później Tomasz N. został aresztowany, a jego sąsiedzi wreszcie odetchnęli z ulgą. Na wolności, ale z „policyjnym ogonem” 38-latek był kilka tygodni.
Policja potwierdza jedynie to, że zatrzymano mężczyznę i zabezpieczono u niego pliki z pornografią dziecięcą. Zapytaliśmy też o to jakie działania przed zatrzymaniem N. policja prowadziła w pobliżu jego miejsca pobytu i jak długo trwały. - Nie mogę udzielić takich informacji - uciął asp. szt. Jacek Jeleniewski, oficer prasowy policji w Grudziądzu.
Dopytujemy z jakiego powodu policja nie chce o tym mówić? Oficer prasowy, nie potrafił go podać.
Asp. szt. Jeleniewski potwierdził jedynie to, że mieszkańcy kamienicy, w której przebywał N., byli u komendanta.
Mapa pedofilii w polskim Kościele. W tych miejscowościach dz...
Miał pornografię dziecięcą
- Tomasz N. usłyszał zarzut posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich - mówi Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Zgodnie z decyzją sądu, po wniosku prokuratury, zastosowano wobec podejrzanego areszt na trzy miesiące. 38-latek nie przyznał się do zarzucanego czynu. - Sprawa jest w toku - dodaje prokurator Chodyna.
CZYTAJ TEŻ: Paweł Ł. z Grudziądza molestował małych chłopców. Jest wyrok! [wideo]
Tomasz N. to recydywista. Już wcześniej był skazywany za przestępstwa na tle seksualnym na dzieciach. Ostatni wyrok - 2 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności - zapadł w maju 2016 roku. To właśnie po zakończeniu tej kary w październiku pojawił się znowu w Grudziądzu.
Dotarliśmy do wyroku.
Tomasz N. został uznany winnym tego, że dotykał po udach i w okolicach intymnych dwie małe dziewczynki podczas zabawy na podwórku. Gdy odsunęły się, jedną z nich klepnął po pośladkach. Zagroził, że jeśli komuś o tym powiedzą, to „pożałują”.
Dziewczynki były badane przez biegłych, którzy stwierdzili że ich wersja zdarzeń jest zbieżna i wiarygodna.
Z akt sprawy: „My się bałyśmy tego pana”
„My się bałyśmy tego pana, bo on wszystkich głaskał po rękach” - zeznawały dziewczynki.
Tomasz N. został także zbadany przez biegłych. Stwierdzono, że 38-latek w momencie popełniania zabronionych czynów był poczytalny. Ponadto psycholog zaznaczył , że w jego ocenie N. jest tzw. „pedofilem preferencyjnym”, czyli że kontakty seksualne z dziećmi są jedyną akceptowalną przez niego formą zaspokojenia popędu seksualnego.
Z uwagi na to, że 38-latek już wcześniej był karany za podobny czyn, sąd podniósł, że jawi się wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego podobnych zachowań. Oprócz kary więzienia, sąd zasądził także leczenie ambulatoryjne, aby przeprowadzić terapię farmakologiczną lub psychoterapię, w celu zapobiegnięcia popełnienia przez N. kolejnego przestępstwa.
Ponadto zasądzono 5 -letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych dziewczynek i dozór policyjny po zakończeniu kary.
O TYM TEŻ BYŁO GŁOŚNO: Marian D. z Grudziądza brutalnie gwałcił. Miga się od więzienia. Wysłano za nim list gończy
Sąd przy wymierzaniu kary za okoliczność obciążającą uznał to, że Tomasz N. był już wcześniej karany. A jako okoliczność łagodzącą uznano to, że w momencie molestowania nie był brutalny ani agresywny. Mężczyzna - podobnie jak w obecnie prowadzonym postępowaniu - tak i tym, za które został skazany w 2016 roku, nie przyznawał się do winy.
Historia zatoczyła koło...
Jak pokazało życie, historia się powtórzyła. Choć N. po odbyciu kary, na szczęście nie skrzywdził fizycznie żadnego dziecka, to i tak został zatrzymany za posiadanie pornografii dziecięcej. I kolejny raz trafił za kraty.
PODOBNA HISTORIA Z GRUDZIĄDZA: Sąd Apelacyjny w Gdańsku: - 10 lat więzienia dla pedofila z Grudziądza
Za posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej 15 lat grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku grudziądzanina, może być wyższa gdyż zarzucany czyn popełnił w warunkach recydywy.
WIDEO. Ogłoszenie wyroku w sprawie pedofila - recydywisty Bartosza K. z Grudziądza/ kwiecień 2016 r.