Czerszczanie zachęceni próbkami śpiewu na przedpołudniowych mszach licznie pojawili się o czternastej, kiedy to każdy z dziewięciu chórów zaśpiewał trzy popisowe utwory.
Chóry z Chojnic, Czarnej Wody, Koronowa, Starogardu, Skarszew i Tczewa przyjechały na zaproszenie burmistrza, proboszcza, ośrodka kultury oraz gospodarzy uroczystości - połączonych chórów "Lutnia" i "Św. Cecylia". Do tej pory przegląd nie obrał festiwalowego charakteru. Nie było więc mowy o ocenianiu. Nos publiczności
Muzycznym nosem wykazała się publiczność, która gromkimi brawami nagrodziła "Orfeusza" ze Śliwic. Chór ma już 150-letnią tradycję. - _Jesteśmy zachwycone tym przeglądem - _powiedziała "Gazecie" występująca w "Orfeuszu" od trzech lat Justyna Pstrąg. - Jako jeden z trzech chórów mieliśmy okazję się zaprezentować podczas mszy i postrzegamy to jako wyróżnienie - dodała jej koleżanka__Anna Chmara.
Dobrze zaprezentowali się też sami gospodarze. "Lutnia" i "Św. Cecylia" świętowały na przeglądzie pięciolecie i swój 60. występ. Z pokorą i wdzięcznością
- _Stoję tu z pokorą w sercu - _mówił proboszcz parafii ks. prałat Henryk Kotlenga. - Jak powiedział św. Augustyn, śpiew przypomina, kim jest człowiek.
- _Za każdym razem dostarczacie nam wielu wspaniałych odczuć - _cieszył się również burmistrz Marek Jankowski.
Na przeglądzie nie zabrakło znawców śpiewu z Kurii Biskupiej z Pelplina dyrektora wydziału organistowskiego ks. prałata Jerzego Dei, ks. prof. Tomasza Rakowskiego oraz prof. Elżbiety Gucy.
Z drzeworytami
Każdy z chórów otrzymał pamiątkowe drzeworyty. Wyrzeźbił je prezes czerskiego chóru Krzysztof Łangowski. Chórzyści zapewniali, że na przegląd trafią i za rok. Tymczasem, po strawie duchowej udali się na obiad, gdzie mieli okazję poznać się bliżej.
Pełną piersią
(kl)

W niedzielę po południu kościół św. Marii Magdaleny drżał w posadach. "Chrystus Rex" i "Laudate Dominum", wyśpiewane przez trzysta głosów, miłośnicy chóralnego śpiewu odebrali jako zwieńczenie przeglądu "Leć o pieśni, leć sokołem"