https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pesa Bydgoszcz dostanie karę, bo Elfy nie dojechały na Śląsk

(TIK) (D-KA)
Takie pociągi Elfy mają trafić na Śląsk
Takie pociągi Elfy mają trafić na Śląsk archiwum
Bydgoska firma miała dostarczyć do końca 2012 roku cztery z sześciu pojazdów zamówionych przez Koleje Śląskie. Jednak jest poślizg.

Klient z południa czeka. Pesa nie chce komentować sprawy do czasu aż pojazdy dojadą do celu.

- Mamy dziś (we wtorek - przyp. red.) ósmy dzień zwłoki - wylicza Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich. - Rozpoczynamy naliczanie umownych kar. Jeśli będzie kontynuowane opóźnienie dostawy Elfów, zerwiemy umowę.

Zespół techniczny odbierający pojazdy od bydgoskiego producenta wykrył ok. 40 usterek - informuje wczorajszy _„Dziennik Zachodni_”. Rzecznik Kolei Śląskich podał nam jedynie, że jest ich „dużo”. Ile dokładnie? - To tajemnica przedsiębiorstwa - podaje.

- Są drobne lub średnie - mówi Zaremba. - Dotyczą między innymi sterowania, oświetlenia, świateł awaryjnych, rozszczelnienia drzwi, systemu interkom i SOS. Pojawiła się tu już sprawa bezpieczeństwa, stąd zareagowaliśmy. Przy takiej liczbie usterek nie ma możliwości, abyśmy odebrali pojazdy.

Przypomnijmy, Koleje Śląskie podpisały we wrześniu zeszłego roku umowę z bydgoską Pesą na dostawę sześciu nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych za ponad 219 milionów złotych. Pierwsze cztery pojazdy miały zostać dostarczone do końca 2012 roku, a pozostałe dwa do końca lutego tego roku. Jednak tak się nie stało.

Co na to Pesa? - Trwają odbiory, jazdy próbne i szkolenia maszynistów - wyjaśnia „Pomorskiej” Maciej Grześkowiak z bydgoskiej firmy. - Do czasu przekazania pojazdów klientowi nie komentujemy sprawy.

Nowe Elfy mają obsługiwać najbardziej obciążoną trasę kolejową w tym regionie Gliwice - Katowice - Częstochowa, gdzie czteroczłonowe Elfy Kolei Śląskich są często przepełnione.

Czy będą w związku z tym jakieś utrudnienia dla pasażerów? - Mamy wystarczającą liczbę pojazdów - zapewnia Zaremba. - Nowe Elfy miały poprawić komfort jazdy.
Przypomnijmy, bydgoska firma miała już wcześniej problem z ośmioma Elfami dla Śląska. Na początku 2011 roku okazało się, że zamówione w 2009 pojazdy są o 6,5 tony cięższe niż te z przetargu.

- Byliśmy jedynym oferentem - mówił wtedy „Pomorskiej” Michał Żurowski, rzecznik bydgoskiej Pesy. - Już po tym, jak umowa została podpisana, nasz klient wystąpił o dodatkowe wyposażenie.

Ostatecznie dostawca między innymi zdemontował rozmaite wyposażenie, wymieniono półki bagażowe i zmieniono siedzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pracownik
Ludzie pracowali w wolne dni i na nadgodzinach żeby ELFY zrobic, a PESA ich olała i wyplacila nie całe premie. Za styczeń tez nie bedzie premii. Do odwołanie !!!!  Żeby pokryc kare za ELFY które  nie wyjechały bo były robione na wariackich papierach zeby zrobić za wszelką cene to tak jest. Powinno za to zapłacic kierownictwo z-4 i ci co siedza wyżej i podpisją takie kontrakty, a nie jak zwykle pracownicy co cieżko zapieprzali zeby ELFY dla KŚ były zrobione na czas!!!!! Tak sie zastanawiam dlaczego za takie coś, ktoś z górnej półki nie odpowie tylko kara się jak zwykle tych naj mniej zarabiających w PESIE????
p
pracownik pesy
az tego tytuł że pesa niewywiązała sie z terminów to pracownikom zabeali wszystkie premie i dostali po tysiąc zł mniej mimo że robili nadgodziny nocki i niedziele i obiecali kokosy a dali najmniejsze wypłaty od paru lat. Świetnie co tak duża firma a na wypłaty niema . tak samo jak premia świątecznato już od 5 lat niebyło. 
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska