Każdego roku sytuacja wygląda podobnie. Huki petard słychać w miastach nawet na tydzień przed imprezą sylwestrową. I choć wiele miast rezygnuje z puszczania fajerwerków o północy, mieszkańcy wciąż uwielbiają w taki sposób żegnać stary i witać nowy rok. Niestety, dla niektórych zwierząt sylwester kończy się nawet śmiercią. Co zrobić by ustrzec swojego pupila przed hukiem petard? Radzi lek. weterynarii Maciej Dydak.
- Jest kilka sposobów by pomóc naszym zwierzętom. Ten, który z reguły sprawdza się najlepiej to zamknięcie psa w łazience. Trzeba przygotować zwierzęciu posłanie, tak by czuł się tam komfortowo. Można włączyć radio. Chodzi o to, by zwierze nie widziało błysku fajerwerków, a także ich nie słyszało - tłumaczy lek. wet. Maciej Dydak.
Ważne też, by pies nie był nadmiernie przytulany, bowiem to potęguje poczucie, że strach jest dobrą reakcją. Nie chodzi również o to by lęki lekceważyć. Dlatego kolejnym ze sposobów jest specjalne wiązanie tasiemki na tułowiu psa, które daje mu poczucie opatulenia.
- Koronawirus w Polsce. Mapa i raport zakażeń Ministerstwa Zdrowia i WHO
- Sprawdź, czy chorowałeś na COVID-19! Te objawy wskazują na przebytą łagodną infekcję
- Szczepionka na COVID-19 bezpieczna? Pytania i odpowiedzi. Jakie są przeciwwskazania?
- Procedury szczepień przeciw COVID-19. Jak wyglądają w praktyce?
- Jeśli wszystkie sposoby zawodzą, można oczywiście sięgnąć po środki farmakologiczne po konsultacji z weterynarzem. Jedna są to środki ziołowe, inne to już typowe leki - tłumaczy weterynarz. Taką konsultację, należy zrobić miesiąc wcześniej, by wiedzieć jak pies reaguje na lek. Jeżeli sięgniemy po środki, które źle są dobrane, zamiast ulżyć zwiotczymy i spotęgujemy strach zwierzęcia.
Ostatni spacer z psem, powinniśmy odbyć wcześniej niż zwykle.
Bądź na bieżąco i obserwuj
