MRGARDEN GKM GRUDZIĄDZ. Stabilność, spokój i wypłacalność - to trzy najważniejsze cechy tego klubu. Nie szaleje na rynku, stawia na sprawdzone rozwiązania, na które go stać. Nowym zawodnikiem będzie zapewne Krystian Pieszczek, który wzmocni wyjazdową siłę, pozostali się nie zmienili: Tomasz Gollob, Artiom Łaguta, Antonio Lindbaeck, Krzysztof Buczkowski i Rafał Okoniewski. Znowu na słabość MrGarden GKM wyglądają juniorzy, ale klub jeszcze rozgląda się za nimi po niższych ligach.
ROW RYBNIK. Na pewno Grigorij Łaguta i Max Fricke, a co dalej? Klub chciałby zatrzymać Rune Holtę, ale rywalizuje o niego z beniaminkiem z Częstochowy. Nic nie wyszło z ambitnych planów sprowadzenia braci Piotra i Przemysława Pawlickich. Pożegnają się Andreas Jonsson i Damian Baliński. Najbardziej prawdopodobnym nabytkiem jest Matej Żagar jako trzeci prowadzący parę.
UNIA LESZNO. Utytułowany klub pozbierał się po klęsce w tym sezonie i w kolejnym będzie głównym pretendentem do złota. Zestaw seniorów robi wrażenie: Emil Sajfutdinow, Janusz Kołodziej, Piotr Pawlicki, Peter Kildemand i Grzegorz Zengota. A do tego trójka solidnych juniorów, bo zakładamy, że Daniel Kaczmarek jednak zostanie w Lesznie. Nad całością będzie czuwał Piotr Baron, który jako trener Betardu przegrał z Unią finał w 2015 roku.
WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA. Beniaminek ma ambitne plany. W budżecie planuje mieć nawet 6,5 mln zł, co może wystarczyć na przyzwoitą drużynę. Prawdopodobnie zgarnie z rynku Pedersena, który kiedyś już był gwiazdą "Lwów". Pod Jasną Górę sentymenty są silne, bo mają tam startować kolejni weterani z wielką przeszłością we Włókniarzu: Andreas Jonsson, Rune Holta i Sebastian Ułamek. Drużynę mają uzupełnić młodsi Duńczycy: Michael Jepsen Jensen oraz Jacob Thorsell.
