
7. Rafał Dobrucki w Zielonej Górze
Miał dołączyć o sztabu Falubazu i wspólnie z Adamem Skórnickim rządzić drużyną. "Skóra" nawet zdążył powiedzieć, że mu to nie przeszkadza, ale temat w końcu upadł. Teraz Dobrucki przebąkuje o rocznej przerwie w karierze klubowej, ale niewykluczone, że zmieni zdanie, gdy pojawi się jakaś ciekawa oferta. Na razie ma ofertę komentowania ekstraligi w Eleven.

6. Jarosław Hampel w Toruniu
"Stabilizacja zawodnicza" - ten termin Jacek Frątczak ukuł, gdy nikogo z czołówki ekstraligi nie udało się przekonać do przenosin. Jarosław Hampel był jednym z priorytetów Get Well na początku sezonu transferowego, wydawało się, że także sam zawodnik może na tym skorzystać. Jego przejęcie z Leszna z pewnością sprawiałoby, że medal byłby bardziej realny.

5. Martin Vaculik w Gorzowie
Sporo już powiedziano i napisano na temat niedoszłego przedłużenia umowy. Żużlowiec twierdzi, że nowy konrakt był wynegocjowany, a o rozstaniu dowiedział się na gali ekstraligi, Stal utrzymuje, ze Vaculik ciągle zwiększał oczekiwania. Prawdy pewnie nie poznamy, ale Słowak specjalizuje się ostatnio w kontrowersyjnych transferach. Dwa lata temu przeniósł się z Torunia do Gorzowa zaraz po finale z udziałem obu drużyn. Działacze Get Well podejrzewali wówczas, że ze Stalą dogadywał się jeszcze w trakcie sezonu.

4. Wojciech Żabiałowicz w Lublinie
To byłby jeden z ciekawszych ruchów na trenerskich rynku w ostatnich latach. "Żaba" to legenda Apatora, ale znany był raczej z odważnych komentarzy na temat żużla, tego toruńskiego w szczególności.
Jego kontrakt w Lublinie miałby szczególny smaczek. W 1994 roku przestał być trenerem Apatora po sensacyjnej porażce "Aniołów" z... Motorem u siebie. Szkoleniowiec określił meczem mianem "hańby" i jasno dawał do zrozumienia, że niektórzy zawodnicy nie do końca przyłożyli się do jazdy. Dodajmy, że Motor dzięki temu utrzymał się w lidze.
Na razie Żabiałowicz odmówił z powodu problemów ze zdrowiem żony, ale niewykluczone, że strony wrócą jeszcze do tematu.