Muzyk w wywiadzie dla pisma "FHM" ogłosił koniec swojej muzycznej kariery, trwającej 40 lat.
Phil Collins po latach grania na perkusji ma uszkodzony słuch, uszkodzone nerwy dłoni i problemy z kręgosłupem.
Po zakończeniu ostatniej trasy koncertowej z grupą Genesis, Collins wyjawił w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "The Times", że nie planuje dalszych koncertów. Co więcej, nie ma również zamiaru wydawać kolejnych płyt, a w najbliższej przyszłości będzie jedynie komponował, ponieważ "nie potrafiłby przestać".