CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie

Do pierwszego wypadku doszło w nocy z soboty, 10 czerwca na niedzielę, 11 czerwca ok. g. 3 w Sitnie w gminie Ryńsk. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie, 42-letnia wąbrzeźnianka kierująca osobowym volkswagenem na łuku drogi straciła panowanie nad autem, w wyniku czego doprowadziła do dachowania samochodu. Wraz z nią podróżowało trzech mężczyzn. Zarówno kierująca, jak i jej dwaj pasażerowie w wieku 36 i 20 lat doznali tylko ogólnych potłuczeń, ale siedzący obok kierującej 28-letni mieszkaniec gminy Książki, z uwagi na brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, wypadł z samochodu! Mężczyzna z kilkoma złamaniami trafił do szpitala wraz z dwoma pozostałymi uczestnikami wypadku. Jak się okazało, kierująca 42-latka prowadziła auto, mimo że wcześniej piła alkohol - badanie wykazało prawie 1 promil alkoholu w jej organizmie! Kobieta została zatrzymana, a policjanci zatrzymali także jej prawo jazdy. Za spowodowanie wypadku drogowego i kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi jej do 3 lat więzienia oraz wieloletni zakaz kierowania.
Tego samego dnia tuż po g. 13 w Wielkich Radowiskach w gminie Dębowa Łąka na drodze wojewódzkiej numer 534 kierującemu motocyklem marki kawasaki 34-letniemu mieszkańcowi gminy Ryńsk z przydrożnego rowu na jezdnię wybiegła sarna, dlatego stracił on panowanie nad pojazdem. Jadąca z nim 33-letnia pasażerka w wyniku upadku doznała na tyle poważnych obrażeń, że do szpitala przetransportował ją śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Oboje uczestnicy wypadku byli trzeźwi. O dalszym losie kierowcy zdecyduje prokurator.
Niestety, na drogach powiatu wąbrzeskiego w niedzielę, 12 czerwca doszło do kolejnego wypadku, tym razem ok. g. 15.15 w Pływaczewie w gminie Ryńsk. Policjanci wąbrzeskiej "drogówki" rozmawiali na miejscu ze świadkiem zdarzenia, który zeznał, że 43-letni kierowca seata stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi i wpadł do przydrożnego rowu. Medycy udzielający pomocy mężczyźnie zdecydowali, że z uwagi na odniesione obrażenia zostanie on przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak się okazało, kierowca z gminy Ryńsk prowadził auto, mimo że obowiązywał go 3-letni sądowy zakaz kierowania, a w dodatku, mimo, że nie był w stanie poddać się badaniu trzeźwości, to wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Od 43-latka pobrano krew do badań. Jeśli okaże się, że prowadził po wypiciu alkohlu, odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do sądowego zakazu, za co grozi mu do 5 lat więzienia.