Pięć wariantów budowy toruńskiej trasy wschodniej i trzy razy wyższe koszty?

Torunianie mogli zapoznać się z planami w sprawie budowy dalszego ciągu trasy wschodniej - między pl. Daszyńskiego a Grudziądzką - podczas pierwszego etapu konsultacji społecznych, pod koniec czerwca. Ale do tej pory ani projektanci z gdańskiego Biura Projektów Budownictwa Komunalnego, który zajmują się tym fragmentem drogi, ani Miejski Zarząd Dróg nie podawali szacunkowych kwot, jakie może pochłonąć cała inwestycja. W czerwcu 2013 r. prezydent Michał Zaleski przedstawiając projekt uchwały rezerwującej pulę na projektowanie trasy, wskazywał, że według wstępnych szacunków jej budowa może pochłonąć 320-350 mln zł. Te kwoty są już nieaktualne.

Projektanci z BPBK w ramach koncepcji programowo-przestrzennej wskazali i przygotowali pięć wariantów przebiegu arterii. O przewidywane koszty budowy dalszego ciągu trasy wschodniej na wrześniowej sesji Rady Miasta zapytał Maciej Cichowicz, radny niezrzeszony. Dotarliśmy do odpowiedzi, którą pisemnie udzielił mu prezydent. Okazuje się, że według szacunków przeprowadzonych przez BPBK "najtańszym jest wariant pierwszy - około 500 mln zł" - wskazuje Zaleski. "Kolejne są droższe od pierwszego: wariant drugi o ok. 65 proc., a trzeci o ok. 80 proc". Prezydent podkreśla, że "dokładne koszty zostaną ustalone dla wybranego wariantu na etapie sporządzania projektu wykonawczego, gdy projektanci będą mieli pełną wiedzę na temat rozwiązań w zakresie projektów branżowych, badań geotechnicznych oraz uwarunkowań środowiskowych".
Drugi etap trasy wschodniej pod względem finansowym może być zbliżony do realizacji pierwszego odcinka arterii - budowy nowego mostu i odcinka między pl. Daszyńskiego a Łódzką o długości 4,1 km. - który kosztował ok. 700 mln zł.

Przed nami kluczowe rozmowy o dalszym ciągu arterii. Wkrótce niezależni eksperci ocenią proponowane warianty przebiegu trasy. Następnie głos zabiorą torunianie. Optymalny wariant dla trasy ma zostać wybrany w tym roku. Jesienią 2015 r. ma być gotowy projekt wykonawczy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsza łopata na budowie zostanie wkopana w połowie 2016 r. - tak, by kierowcy wjechali na nową drogę w 2018 r. Pewne jest to, że niezależnie od wariantu, miasto będzie musiało się ratować zewnętrzną dotacją i kredytem. - Niedawno przyznana nam dodatkowa dotacja na budowę mostu, czyli 148 mln zł, bardzo nam pomoże, bo te pieniądze w kolejnych latach rozłożą się na kolejne projekty - podkreśla skarbnik miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. - W najbliższych latach będziemy mieć ok. 180 mln zł rocznie na wkład własny. A nawet więcej dzięki tej dotacji. Jednak część tej dodatkowej kwoty zwrócimy Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu, który udzielił nam kredytu na most. Z EBI wzięliśmy 280 mln zł kredytu, unijna dotacja to 475 mln zł, co daje łącznie więcej niż wartość projektu. Będziemy musieli oddać więc EBI ok. 100 mln zł. Ale to nam jednocześnie zmniejszy poziom zadłużenia miasta.

Z prognoz wynika również to, że ruch na kolejnym odcinku trasy wschodniej będzie się różnie rozkładać. Między pl. Daszyńskiego a Polną ma wynosić 18-28 tys. aut na dobę, a między Polną a Grudziądzką - 16 tys. Drugi z tych fragmentów powinien powstać od razu? A może powinniśmy odłożyć jego realizację na przyszłość? Jutro przedstawimy w tej sprawie opinie radnych. Zapytamy ich, co myślą o wyższych niż planowano kosztach trasy.

Zobacz także: Zanim zbudują drogę S5, będzie wielki wykup domów i ziemi

- Wariant pierwszy - koszt ok. 500 mln zł. Zakłada budowę tunelu pod Skłodowskiej-Curie, linią kolejową i nasypie średnicówki. Droga ma biec w śladzie Kanałowej i Kociewskiej, w pobliżu pola golfowego zostałaby skierowana na zachodnią stronę linii kolejowej Toruń-Malbork i włączona w Grudziądzką na wysokości drogi do osiedla JAR.
- Wariant drugi - koszt ok. 825 mln zł. Przewiduje budowę estakady nad Skłodowskiej-Curie, koleją i średnicówką. W najwyższym punkcie biegnie 20 m nad ziemią. Dalej idzie wzdłuż linii kolejowej Toruń-Malbork (po zachodniej stronie), w pobliżu terenów przemysłowych przechodzi na stronę wschodnią.
- Wariant trzeci - koszt ok. 900 mln zł. Zakłada budowę dłuższej o 800 m estakady niż w wariancie drugim - bezpośrednio nad linią Toruń-Malbork, która kończy się za Polną. W rejonie terenów przemysłowych przechodzi na wschodnią stronę torów. W pobliżu Grudziądzkiej zaplanowano przejazd nad torami.
- Wariant czwarty i piąty to modyfikacje wariantu pierwszego. Czwarty zakłada budowę trasy na Wschodniej w obudowanym wykopie. Piąty przewiduje obudowany wykop do Żwirowej, a od Żwirowej trasę w tunelu.