Pieniądze. Wybieramy konto oszczędnościowe

(fot. fot. digitouch, infograf. J. Chamier-Gliszczyński)

Ich podstawową zaletą jest oprocentowanie mniej więcej na poziomie lokat, a przy tym mamy stały dostęp do gotówki. Możemy też obracać zgromadzonymi pieniędzmi bez utraty naliczonych odsetek. Ułatwiają również systematyczne oszczędzanie - np. odkładanie comiesięcznych zaskórniaków.

Zalety kont oszczędnościowych powinny docenić również osoby, które planują w najbliższym czasie zakup mieszkania. Stawki na rynku spadły, więc wielu potencjalnych nabywców czeka na rozwój sytuacji. Nie warto trzymać wkładu własnego "w skarpecie", bo pieniądze każdego dnia tracą na inflacji, która w tym roku prawdopodobnie przekroczy 5 proc.

Dobre, czyli jakie?
- Dobre konto oszczędnościowe powinno łączyć w sobie atrakcyjne oprocentowanie - od 5 do 7 proc. w skali roku - z minimalnymi stawkami za wykonywane operacje, choćby przelewy - twierdzi Michał Kałużny, ekspert do spraw produktów depozytowych w Deutsche Banku. - Dla naszych zysków ważny jest między innymi moment kapitalizacji odsetek.

Termin kapitalizacji odsetek jest o tyle ważny, że im częściej banki to robią, tym lepiej dla klienta.

Przekłada się to bezpośrednio na nasz zysk. Normą stała się już kapitalizacja odsetek w cyklach miesięcznych - wówczas wypracowany przez miesiąc zarobek księgowany jest na rachunku klienta, a w kolejnym miesiącu oprocentowanie nalicza się już od wyższej kwoty. Na polskim rynku są jednak jeszcze banki, gdzie kapitalizacja następuje w cyklach kwartalnych. W niektórych bankach zysk z oszczędności naliczany jest w sposób progresywny, co oznacza, że tylko nadwyżka od jakiejś kwoty jest oprocentowana na wyższym poziomie. Zdecydowanie korzystniejsze są oferty, w których odsetki są księgowane od całej zaoszczędzonej kwoty, niezależnie od salda. Poza wysokim oprocentowaniem wkładu konto musi także dawać stały dostęp do gotówki.

Bez opłat!
Powoli staje się normą, że banki nie pobierają opłat za otwarcie i prowadzenie rachunku oszczędnościowego. Nie określają też wymaganej do jego otwarcia kwoty minimalnej. Opłaty dodatkowe są jednak pobierane od klientów za przelewy czy wypłaty z konta. Najczęściej banki oferują możliwość darmowego przelewu czy wypłaty gotówki raz lub dwa razy w miesiącu. Kolejne tego typu operacje są już płatne.

Czy konta oszczędnościowe są konkurencją dla tradycyjnych rachunków rozliczeniowo-oszczędnościowych, tzw. ROR-ów? - Tradycyjnym rachunkom rzeczywiście rośnie konkurencja. Tym bardziej, że oprocentowanie ROR-ów w większości przypadków jest niemal symboliczne - uważa Kałużny.

- Alternatywną ofertą wobec konta oszczędnościowego może być lokata typu overnight. To rodzaj depozytu krótkoterminowego - dodaje Bartłomiej Samsonowicz, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl. - Bank blokuje pieniądze zgromadzone na koncie klienta na koniec dnia roboczego i stawia je do jego dyspozycji na rozpoczęcie kolejnego dnia roboczego. W tym przypadku oprocentowanie jest wyższe od tego na zwykłym rachunku bieżącym.