Spis treści
Banki na potęgę tną oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych tłumacząc to coraz wyższymi kosztami. Tymczasem w 2023 roku zanotowały rekordowe zyski.
Obniżają oprocentowanie lokat już od miesięcy. Niespodziewanie mocne cięcie stóp przez RPP we wrześniu ubiegłego roku przyśpieszyło ten proces.
18-letni Bartosz z Bydgoszczy postanowił zainwestować pieniądze, które dostał na osiemnastkę.
Żenujący zysk i jeszcze podatek?
- To kilka tysięcy złotych. Nie chciałem, żeby pieniądze mi się rozeszły. Nie znam się na inwestowaniu, więc wybrałem bezpieczną lokatę w dużym banku na 7 procent w skali roku, co wydało mi się atrakcyjne, gdy porównałem inne takie oferty na rynku. Wczoraj dostałem pierwsze odsetki, aż 11 zł i od tej powalającej kwoty jeszcze odliczyli mi 19 procent podatku Belki - śmieje się Bartek. - Nie dziwię się, że ludzie nie chcą lokować pieniędzy w bankach, zyski są śmieszne. Ciekawe, że gdy klient bierze kredyt odsetki są o wiele większe. Mam ochotę zlikwidować tę lokatę, kupić dolary i trzymać je w skarpecie. Bo bankowe odsetki Odsetki to śmiech na sali i na dodatek jeszcze ten podatek! Przy tak żenujących zyskach nie powinno go być!
Młody bydgoszczanin wspomina, że jego mama, gdy byli w banku założyć lokatę, zapytała, dlaczego nie proponują lepszego oprocentowania powierzonego im kapitału: - Pracownik jej tłumaczył, że na banki są zrzucane różne obowiązki, które generują duże koszty i w tej sytuacji chciałyby, ale nie mogą dać klientom lepszej oferty.
Takie są koszty banków
Sektor bardzo chętnie mówi o tym, jakie ponosi koszty związane np., z wakacjami kredytowymi. ZBP podał, że w dotychczasowej formule wygenerowały dla sektora bankowego wysokie koszty - w 2022 i 2023 roku ok. 14 mld zł. Banki są przeciwne przedłużeniu wakacji kredytowych - w jakiejkolwiek formie, najlepiej, jakby ich wcale nie było. Wśród swoich dużych wydatków wymieniają też jeszcze m.in. podatek bankowy i sprawy w sądach z frankowiczami, najczęściej przegrane.
Wygląda na to, że mają powody, by oferować słabe lokaty i podnosić ceny usług przerzucając koszty na klientów. Nie śpieszyły się też np. z podniesieniem oprocentowania nawet, gdy rosły stopy procentowe. Gdy zaczęły one spadać - już mamy gorsze zyski z lokat.
"Biedne te banki?
Niezupełnie, w całym 2023 banki zarobiły na czysto niemal 27,6 mld zł. To o 160 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, który mówi otwarcie o rekordowych zyskach sektora bankowego.
Tak klienci tracą na lokatach
Za to w plecy są na pewno klienci.
- Prawie 25 proc. realnie stracił ktoś, kto konsekwentnie od 2016 roku trzyma swoje oszczędności na przeciętnej lokacie. Aż o tyle inflacja zmniejszyła siłę nabywczą oszczędności i to pomimo dopisywania do nich odsetek (niskich!) przez bank. Jeśli wierzyć prognozom, na spektakularne zyski z lokat nie ma też co liczyć w najbliższej przyszłości - komentuje Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.
Podatek Belki do zmian
Przeciętne roczne lokaty zakładane w 2023 roku były oprocentowane na 6,4 proc., a teraz to mniej, bo 5 proc. No i klient musi jeszcze zapłacić podatek od oszczędności.
Polecamy: Ciułacze porzucili lokaty. Kupują dolary i euro. Bogatsi mieszkania
- Ostatnio dużo mówi się o zmianach w tzw. podatku Belki, który wynosi tyle, co kiedyś podatek dochodowy - 19 proc. Ten podatek został obniżony do 12 proc., ale Belki już nie.
„Pracujemy nad podatkiem od zysków i dotrzymamy zobowiązania o jego ograniczeniu - zapowiedział w rozmowie z „Pulsem Biznesu” Andrzej Domański, minister finansów. „Mamy już gotowe założenia zmian w podatku, które wkrótce będą przedmiotem obrad w Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, to kwestia najbliższych dni. Pojawi się odrębny limit dla oszczędności w formie lokat, a odrębny dla inwestycji, czyli dla dochodów z kapitałów rozliczanych w PIT-38, np. z giełdy”.
