Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

- Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej organizowali nielegalne gry hazardowe oraz podejmowali czynności polegające na udaremnieniu i utrudnieniu organom skarbowym oraz organom ścigania stwierdzenie źródła pochodzenia nielegalnie uzyskanych korzyści finansowych - informuje Prokuratura Regionalna w Poznaniu.
Chodzi o sprawę prowadzoną nadzorowaną wprawdzie przez poznańskich śledczych, ale w ramach której 22 czerwca ubiegłego roku funkcjonariusze CBA i KAS wkroczyli do "Klubu Bitcoin" mieszczącego się w Bydgoszczy, przy ulicy Jana Pawła II.
Wtedy wobec pięciu podejrzanych prokurator skierował do Sądu wnioski o zastosowanie środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd wnioski prokuratora uwzględnił. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych o łącznej wartości przekraczającej 1,8 mln zł i m.in. dozorów policji.
To Cię może też zainteresować
Na jaw wychodzą nowe informacje w śledztwie. Nielegalnie uzyskiwany dochód przeznaczany był - według śledczych - na zakup nieruchomości oraz ruchomości za pośrednictwem zaufanych osób. Często mieli to być krewni i przyjaciele podejrzanych. Poza tym miało dochodzić do wykorzystywania "szeregu podmiotów gospodarczych, nad którymi sprawcy sprawowali kontrolę".
Z kolei pieniądze uzyskiwane z - jak to określa prokuratura - nielegalnej działalności lokowane były także na specjalnie zakładanych do takich celów kontach bankowych. Te były natomiast prowadzone przez banki z siedzibami poza granicami Polski.
"Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej wypłacali z założonych kont środki pieniężne w gotówce, które następnie przeznaczali, między innymi, na udzielenie pożyczek pod zastaw hipoteczny" - czytamy w informacji udostępnionej przez poznańską prokurturę regionalną.
Przybyło podejrzanych
W sprawie zarzuty mają postawione między innymi Adam G. i Sara G. Przedsiębiorca prowadzący część swoich interesów również w Toruniu, został aresztowany po zatrzymaniach w klubie Bitcoin. Jeszcze w ubiegłym roku sąd przedłużył mu tymczasowe aresztowanie o kolejne trzy miesiące.
- W sprawie jest obecnie 48 osób podejrzanych. Postępowanie trwa, są wykonywane kolejne czynności. Od lipca do chwili obecnej zabezpieczono mnóstwo urządzeń elektronicznych, mobilnych i komputerów oraz automatów - tłumaczy rzeczniczka poznańskiej Prokuratury Regionalnej, prokurator Anna Marszałek.
Sprzęt, o którym mowa, to między innymi urządzenia do gier, które. Z informacji śledczych wynika, że liczba osób, którym postawiono w tej sprawie zarzuty, zwiększyła się. Pierwotnie podejrzanych było 39. Zatrzymania w sprawie działalności klubu miały miejsce jednak nie tylko w Bydgoszczy, ale i w innych miastach na terenie kraju.
Według śledczych członkowie zorganizowanej grupy przestępczej organizowali nielegalne gry hazardowe oraz podejmowali czynności "polegające na udaremnieniu i utrudnieniu organom skarbowym oraz organom ścigania stwierdzenie źródła pochodzenia nielegalnie uzyskanych korzyści finansowych".
Zatrzymanym grozi nawet do 15 lat więzienia.