MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieniędzmi chce zachęcać małe powiaty do łączenia się

(jz)
Powiat mogileński nie spełnia założeń reformy, czyli skupia mniej niż 5 gmin i liczy mniej niż 50 tys. mieszkańców.
Powiat mogileński nie spełnia założeń reformy, czyli skupia mniej niż 5 gmin i liczy mniej niż 50 tys. mieszkańców. Agnieszka Nawrocka
Ministerstwo administracji pieniędzmi chce zachęcać małe powiaty do łączenia się. Mówi o większych wpływach z PIT. Entuzjazmu wśród starostów brak.

- Mamy herb, flagę, na 10-lecie ufundowaliśmy sztandar i teraz ma to iść na śmietnik - tak Tadeusz Szymański, wicestarosta mogileński, reaguje na pomysł ministerstwa administracji. Trudno mu ukryć emocje. W 1998 roku organizował urząd, był pierwszym starostą.

Resort większymi odpisami z podatku PIT zachęca powiaty, by się łączyły. Zachęta to 5 proc. większy wpływ z PIT i dodatkowo wyrównanie do wpływu na poziomie średniej krajowej.

Chodzi mu o powiaty, które nie spełniają założeń reformy, czyli skupiają mniej niż 5 gmin i liczą mniej niż 50 tys. mieszkańców. Takie mamy w województwie dwa: mogileński oraz sępoleński.

- Powiaty okrzepły, wpisały się w mapę administracyjną, ludzie wydeptali ścieżki, gdzie załatwiać sprawy i teraz im to zabrać? - pyta wicestarosta Szymański. Zastanawia się, z kim mieliby się połączyć? Ze Żninem? Inowrocławiem?

- 5 proc. z PIT to nie jest gra warta świeczki - uważa.
Tomasz Cyganek, starosta sępoleński, póki nie pozna szczegółów i zasad, nie chce sprawy komentować. - Jeśli ministerstwo określa kryteria, to warto byłoby też szczegółowo określić przewidywane korzyści - mówi. - Po obu stronach: ministerstwa i dla powiatów.

Czy finansowa zachęta najmniejszych powiatów do łączenia się to dobry kierunek?- Można to potraktować jako eksperyment, ale chyba mało prawdopodobne jest osiągnięcie efektu - uważa sędzia Jerzy Stępień, współtwórca reformy samorządu terytorialnego. - W przypadku powiatów nie finanse są najważniejsze w ich postrzeganiu.

Sędzia przypomina, jak lokalne społeczności walczyły o utworzenie powiatu. - Mamy w świadomości, że jeśli jesteśmy powiatem, to nasze miasto jest ważniejsze.

Zdaniem prawnika, najlepiej, gdyby powstał powiat gminny - gminy z dotychczasowym powiatem utworzyły wspólną strukturę administracyjną, a dotychczasowe gminy zostały jednostkami pomocniczymi, jak dzielnice w miastach. To byłoby przyszłościowe rozwiązanie.

- Dzięki temu łatwiejsze mogą być usługi publiczne. Wystarczy, jeśli w powiecie powstaną centra zarządzające całą strukturą - przekonuje sędzia.

Jako przykład podaje USA, gdzie takie rozwiązanie funkcjonuje od lat 90. - Wtedy było kilkadziesiąt takich powiatów, 4 lata temu całe Stany były pokryte ich siatką - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska