Zawisza Bydgoszcz - Tiekstilszczik Iwanowo 1:0 (0:0)
Bramka: Wójcicki (73).
ZAWISZA: Pejkow (46. Witan) - Ilków-Gołąb (46. Stefańczyk), Drzymont, Skrzyński, Oleksy (46. Cuper) - Strąk - Geworgjan, Zawistowski, Ekwueme, Błąd - Leśniewski oraz Markowski, Mąka, Masłowski, Wójcicki.
To był trzeci sparing zawiszan podczas zgrupowania w Larnace. Po dwóch porażkach podopieczni trenera Janusza Kubota odnieśli zwycięstwo nad trzecioligowcem z Rosji. Mecz tradycyjnie został rozegrany w Ajia Napia.
Na stronie internetowej Tiekstilszczika można wyczytać, że w pierwszej połowie przewagę miał Zawisza. Bydgoszczanie mieli jedną kapitalną okazję do zdobycia bramki, ale zmarnowali sytuację sam na sam z rosyjskim bramkarzem. Po przerwie, według Rosjan, mecz się wyrównał. Jednak w grze obu zespołom przeszkadzał bardzo porywisty wiatr.
Jak poinformował "Pomorską" Maciej Kremblewski, kierownik Zawiszy, jedyny gol dla niebiesko-czarnych padł po akcji Michała Masłowskiego. Pomocnik bydgoszczan zagrał do Jakuba Wójcickiego, który mimo asysty dwóch obrońców Tiekstilszczika zdołał posłać piłkę do bramki.
Rosjanie pisali na swojej stronie internetowej, że w końcówce mieli dużą przewagę, ale nie udało się im doprowadzić do remisu. Podkreślano, że bydgoski zespół prezentował dobry poziom i porażka to nic złego.
Zawiszan oprócz zwycięstwa cieszył fakt, że tym razem po sparingu nikt nie narzekał na urazy i kontuzje.
Trwają poszukiwania sparingpartnera na sobotę.
Wiadomości piłkarskie ze świata, kraju i regionu
Czytaj e-wydanie »