Obecność materiału genetycznego wirusa rzekomego pomoru drobiu o dużej zjadliwości (NDV) stwierdzono u ptaków żyjących w niewoli w chowie przyzagrodowym w Głuchowie w gminie Chełmża w powiecie toruńskim. W gospodarstwie utrzymywanych było 49 ptaków: 45 kur i 4 perliczki. Ognisko choroby zostało potwierdzone na podstawie wyników badań otrzymanych 9 stycznia 2025 r. z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach.
- Jest to pierwsze ognisko rzekomego pomoru drobiu stwierdzone na terenie województwa kujawsko-pomorskiego - podkreśla Wojciech Młynarek.
W gospodarstwie zostały wdrożone procedury związane z likwidacją choroby. - Ustalenia z dochodzenia epidemiologicznego pozwalają założyć, że przyczyną wystąpienia ogniska rzekomego pomoru drobiu było niezachowanie właściwych wymogów bioasekuracji i brak izolacji utrzymywanych ptaków od ptaków dzikich - podaje WIW Bydgoszcz.
- Ognisko zostało zlikwidowane, nie będą wyznaczane okręgi, co dopuszczają przepisy w razie stwierdzenia NDV w małych, niekomercyjnych gospodarstwach (do 50 sztuk), natomiast powiatowy lekarz weterynarii podejmie czynności standardowe, czyli skupiamy się na działaniach informacyjnych i kontroli bioasekuracji w najbliższym sąsiedztwie tego ogniska - podkreśla Wojciech Młynarek.
W 2025 roku w Polsce stwierdzono już łącznie 21 ognisk rzekomego pomoru drobiu (w Podlaskiem, Lubelskiem, Mazowieckiem). Łącznie utrzymywanych w nich było ponad 3 mln sztuk drobiu. A także w gospodarstwie w Małopolsce, hodującym drób wyłącznie na własny użytek. Wirusa potwierdzono tam u 59 kur i 19 gołębi.
Tutaj znajdziesz mapę ognisk rzekomego pomoru drobiu w Polsce
Przebieg kliniczny rzekomego pomoru drobiu jest różny w zależności od gatunku ptaka. Szczepy wirusa cechuje bardzo duże zróżnicowanie w zjadliwości, zdarzają się przypadki bezobjawowe, jak i o gwałtownym przebiegu, z objawami ze strony układu oddechowego, pokarmowego, a czasem również nerwowego. Znacznie zróżnicowany jest również wskaźnik śmiertelności.
