Pierwszy pociąg nad morze odjechał z Grudziądza. Niestety, bez pasażerów

Fakt, reklama zawiodła, ale też mocno zawiedli pismacy z Pomorskiej. W samym Grudziądzu wsiadło kilka osób, które jechały nad morze - z artykułu wynika, że pociąg pojechał pusty. Ten artykuł to kolejny przykład na brak rzetelności ze strony dziennikarzy Pomorskiej. Na kpinę zakrawa fakt, że przedstawiciel gazety był na dworcu i rozmawiał z podróżnymi tego pociągu!

Co do pociągu do Nowego Dworu Gd. i dalej nad morze: w każdą sobotę po liniach wąskotorówki będzie kursował pociąg ciągnięty przez parowóz Do tego jest cały dzień na leżenie na plaży, a wieczorem powrót do domu

Koszty,to fakt, mogą zniechęcac, ale proszę wziać pod uwagę, że zarządca torów, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe żąda od przewoźników jedną z najwyższych stawek w Europie za dostęp do torów, do tego doliczyć trzeba koszty paliwa i innych i nie robi się tanio.

Ceny biletów trzeba liczyć trochę inaczej niż zrobiono w postach wyżej.

Bilet normalny do Nowego Dworu Gd. to 19,70 zł. Jeśli jedziemy w kilka osób to pierwsza płaci 19,70, a max trzy kolejne tę stawkę pomniejszoną o 30%. Dzieje się tak, gdyż obowiązuje oferta zwana "Ty i raz, dwa, trzy".
Jeśli jadą np. rodzice z dwójką dzieci, to: pierwsze dziecko płaci swój bilet minus 37% (zniżka szkolna, chyba, że ma mniej niż 4 lata, wówczas ma 100% ulgi), a rodzice bilety tańsze o 30% w ramach wspomnianej promocji "Ty i raz dwa trzy". Drugie dziecko osobno bilet ze swoją zniżką, Z Nowego Dworu Gd. do Stegny kazde z nich zapłaci za wąskotorówkę dodatkowo jedynie 3 zł ( za ok. 40 minut jazdy pociagiem) po okazaniu biletu Arrivy.

W pociągu Grudziadz - Nowy Dwór Gd. obowiązują wszystkie ulgi ustawowe, więc np. studenci korzystają ze swojej 51%, a uczniowie 37%, co nawet po dodaniu biletu na wąskotorówkę daje dość ciekawą cenę za przejazd nad morze i z powrotem.

A poza tym nie warto wierzyć Pomorskiej

Przyczyna jest jedna za drogo. Wyjazd rodziny, dwie osoby dorosłe 2x22,70=45,40, dwoje dzieci 2x15,41=30,82. Łącznie 76,22. To są koszty jazdy pociągiem. Dla porównania ford focus 1,6 cdti spala 5 l ropy na 100km. Do Stegny i z powrotem jest 240 km. To jest 12 l ropy. 12x4,93(cena ropy)= 59,16. Rachunek jest prosty. Nawet auto które spala 6 l na setkę będzie ciut tańsze od pociągu

Zapominasz o ubezpieczeniu, remontach, częściach zamiennych, wymianie oleju itp. itd Jak wszystko podliczyasz, to wyjdzie drożej.

Jedyna zaleta, to szybkość - ok. 1-1,h szybciej samochodem. W zamian pociągiem jest bezpieczniej.

Moje dzieci wczoraj jechały na obóz pociągiem do Malborka, a następnie PKS do Stegny, a mogłyby jechać bezpośrednio, tylko że na dworcu nikt jeszcze tydzień temu nie potrafił udzielić informacji, czy to połączenie ruszy. Wiadomo, że jak duża grupa wyjeżdża, to nie można organizować wszystkiego na ostatnią chwilę. Taka właśnie nasza Polska cała.

Dojazd na dworzec to dla takiej rodzinty w dwie strony dodatkowe pieniądze...ludzie nie jeżdżą pociągami, bo są one zbyt drogie i dużo korzystniej opłaca się jeździć autem niestety, a komunikacja zbiorowa powinna być dużo tańsza, co dziwne na zachodzie idzie przejechać różne odcinki po bardzo atrakcyjnych cenach i tam nie ma pustych pociągów

to prawda, tylko na zachodzie maja inne myślenie, a u nas myślą o tym , aby jak najszybciej napchać sobie kabze. A niestety taka inwestycja to długi okres zwrotu. Poza tym , ja również chętnie bym się przejechał ale troszeczkę taniej i szybciej bo 130 km w 4 godziny jak ktoś pisał to długo.
Z tego co się oriętuję to 22,7 to jest w jedną stronę czyli 22,7x4 + 15,41x4 to wychodzi 152 zł stanowczo za dużo jak widać pociąg nie dla każdego.

Dojazd na dworzec to dla takiej rodzinty w dwie strony dodatkowe pieniądze...ludzie nie jeżdżą pociągami, bo są one zbyt drogie i dużo korzystniej opłaca się jeździć autem niestety, a komunikacja zbiorowa powinna być dużo tańsza, co dziwne na zachodzie idzie przejechać różne odcinki po bardzo atrakcyjnych cenach i tam nie ma pustych pociągów

Koszt przejazdu to jedno, ale trzeba jeszcze mieć kasę na jedzenie i inne rozrywki szczególnie jak jedzie sie z dziećmi.

Przyczyna jest jedna za drogo. Wyjazd rodziny, dwie osoby dorosłe 2x22,70=45,40, dwoje dzieci 2x15,41=30,82. Łącznie 76,22. To są koszty jazdy pociągiem. Dla porównania ford focus 1,6 cdti spala 5 l ropy na 100km. Do Stegny i z powrotem jest 240 km. To jest 12 l ropy. 12x4,93(cena ropy)= 59,16. Rachunek jest prosty. Nawet auto które spala 6 l na setkę będzie ciut tańsze od pociągu

Wszystko brzmi pięknie, wręcz ujmująco ... Prawda to, że samochodem jest i szybciej i bardziej ekonomicznie, lecz co mają poradzić osoby, które nie dysponują tym środkiem lokomocji ??

Szkoda że Arriva nie wprowadziła na pociągu z Chojnic na Hel. Wiem że dwa lata temu miał taki jechać,ale Przewozy Regionalne nie pozwoliły. Czemu w tym roku nie próbowała i aby to zmienić tego nie wiem.

Co prawda nie ma kursów Arriva z Chojnic do Helu ale jest za to z Bydgoszczy do Władysławowa.

W sumie nie patrząc już na cenę, jak forumowicz Rychu pisze to może być fajna frajda, ciuchcią do Stegny, można piwko wypić do rybki w Stegnie. Zwrócić uwagę na krajobraz. Każda tego typu inicjatywa w Grudziądzu jest bardzo cenna. Tylko pewnie reklama była cienka