W piątek (4 maja) po godzinie 16 na łódzkich Bałutach pies dotkliwie pogryzł 8-letnią dziewczynkę.
Z ustaleń policji wynika, że 8-latka bawiła się z koleżanką na podwórku kamienicy. Pies przebywał na sąsiedniej, prywatnej posesji. Nagle wydostał się z kojca, zrobił podkop pod siatką dzielącą dwie nieruchomości i rzucił się na dziewczynkę. Przewrócił ją na ziemię i zaczął kąsać ramię i tył głowy. Stąd groźne rany szarpane.
Matura 2018: angielski, poziom podstawowy
Ranna 8-latka trafiła do szpitala Konopnickiej w Łodzi, w którym uratowali ją chirurdzy. Po zabiegu poczuła się na tyle dobrze, że mogła wrócić do domu. Jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Ponieważ właściciele czworonoga nie posiadali dowodu szczepienia ich pupila, owczarek zabrany został na kwarantannę do schroniska dla zwierząt przy ul. Marmurowej. Jeżeli prowadzone postępowanie wykaże, że właściciele psa nie dopełnili wymogów związanych z właściwym trzymaniem zwierzęcia, grozić im może nawet do trzech lat pozbawienia wolności za narażenie pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - zaznacza podkomisarz Marcin Fiedukowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Zobacz również: 2-latka dotkliwie pogryziona przez psa