Piesek czeka na ciepły dom. Oferuje - przyjaźń
Agata Kozicka
- Od początku stycznia z koleżanką widywałyśmy go, jak błąkał się nieufny po całym Rypinie - opowiada pani Jola. - Chodził za ludźmi, ale gdy ci się do niego odwracali, od razu uciekał.