https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieśni ze źródeł Europy

Odnotował Jarosław Kuszewski
Sobotni wieczór na festiwalu. Zespół Kairos pod  batutą Borysa Somerschafa (z prawej).
Sobotni wieczór na festiwalu. Zespół Kairos pod batutą Borysa Somerschafa (z prawej). Wojciech Wieszok

     Wieczory sobotni i niedzielny na 40. Bydgoskim Festiwalu Muzycznym zawierały pewne podobieństwa: wykonawcami były męskie chóry, tytuły koncertów to "U źródeł muzyki europejskiej" i "Dawna muzyka europejska". Oba były wysmakowane artystycznie. Przy tym, oczywiście, były to zupełnie różne wieczory.
     Męski Zespół Wokalny "KAIROS" złożony z piętnastu - jak napisano w programie - doświadczonych śpiewaków amatorów wywodzących się z różnych lubelskich chórów - prowadzony przez Borysa Somerschafa przedstawił program złożony z wytworów liturgii ormiańskiej, prawosławnej, greckiej, bizantyjskiej i gruzińskiej oraz z ludowych i miłosnych pieśni tych samych obszarów. Zainteresowania chóru zwrócone są ku pierwotnym formom i brzmieniom prostym i ascetycznym prawie w swojej istocie, ale żywotnym i - chciałoby się powiedzieć - życiodajnym. Męskie nasycone brzmienia niosą tyleż spokoju co temperamentów. Daleki od współczesnej nam komercji, szlachetny w wyrazie, zadziwia zespół ten perfekcją godną profesjonalistów. Borys Somerschaf urodził się w Moskwie, uczył się muzyki w Szkole Chóralnej im. Sowiesznikowa, kształcącej dyrygentów i śpiewaków, następnie w Konserwatorium im. Czajkowskiego i w Akademii Muzycznej w Warszawie. Jest dyrygentem, wokalistą i kompozytorem (np. muzyka do seriali Klasa na obcasach i Miodowe lata). Chór wystąpił z trzyosobowym zespołem instrumentalistów - wirtuozów specjalności niepospolitych. Instrumenty Tadeusza Czechaka to - ud (pochodzenia arabskiego pierwowzór lutni), rebab (smyczkowy, drewniano-skórzany, pochodzący z Azji-Afryki) i lira korbowa. Instrumenty Roberta Siwaka to bębny arabskie, zaś Michał Żak gra na bombardach i zurnie. Są to dawne instrumenty dęte o orientalnym brzmieniu - bombardon to odmiana pomortu, drewnianego instrumentu stroikowego, który optycznie można kojarzyć dzisiaj z obojem, zaś zurnę z fletem. Taki zestaw oferuje muzykę o egzotycznym charakterze, dobrze służącą zainteresowaniom chóru.
     Zespół AFFABRE CONCINUI wystąpił w Kościele pocysterskim w Koronowie. Pięciu wokalistów: Piotr Lewandowski - baryton (kierownik artystyczny), Robert Hylla - kontratenor, Leszek Marciniak - kontratenor, Przemysław Czekała - tenor, Piotr Dziurla - bas, Artur Hoffman - bas, wywodzi się z poznańskich chórów Stuligrosza i Kurczewskiego. Nazwa affabre cocinui oznacza "idealnie współbrzmiąc", co przyjąwszy sobie za kierunek działania zespół jako The Polish Chamber Singers zdobywa od 1986 roku estrady Polski i świata. Nagrali płyty z repertuarem od XVI w. do XX w.; Od Morleya do Mc Cartneya; Boże Narodzenie z Affabre Concinui; Lata dwudzieste i lata trzydzieste z polskimi i światowymi przebojami; dwie płyty z dawną muzyką sakralną - to tylko część ich dorobku. W 1995 r. wystąpili podczas Festiwalu Kultury Polskiej na Tajwanie, w 1996 na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, a także na koncertach podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie. Słowem mają już wieloletni dorobek i rozgłos.
     Muzykowaniem swoim napełnili w niedzielę wnętrze koronowskiego kościoła urokiem sakralnych pień dawno nie słuchanych: Bartłomiej Pękiel był organistą kapeli królewskiej w czasach najazdu szwedzkiego, Mikołaja Zielińskiego muzykę na cały rok kościelny wydawano na początku XVII w. w Wenecji, Wacław z Szamotuł działał i tworzył na dworach królewskich i magnackich w wieku XVI. Wiliam Byrd był jednym z największych twórców epoki elżbietańskiej, Jacob Arcadelt to także wiek XVI, lecz już dwory nie polskie, nie angielskie, ale Paryża i Florencji, Antonio Lotti to XVII-wieczna Wenecja. I nareszcie Wolfgang Amadeus Mozart i jego Ave werum corpus - było czego posłuchać.
     W rozpoczętym dziś tygodniu będziemy słuchać dwóch koncertów: Arcydzieła Muzyki Europejskiej poprowadzi z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Pomorskiej Marek Pijarowski, a w niedzielę Poznańskie Słowiki ze Stefanem Stuligroszem przedstawią program zatytułowany Ze Skarbca Europejskiej Chóralistyki.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska