Anna Cugier-Kotka to aktorka znana ze spotów PO i PiS. Dwa dni temu przyszła do warszawskiego sądu by zeznawać jako świadek. Kobieta nie chciała zgodzić się na kontrolę przy wejściu oraz przejść badania trzeźwości.
- Policjanci przekonali ją by poddała się badaniu. Okazało się, że w jej organizmie było ok. 1,5 promila alkoholu - tłumaczył portalowi Gazeta.pl Marcin Szyndler. To wówczas jeden z policjantów został obrzucony przez kobietę obraźliwymi słowami. Doszło także do znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariusza.
- Takie dwa zarzuty chcemy postawić. W tej chwili zbieramy świadków i dowody - powiedział Szyndler. Zarzuty mają zostać postawione w przyszłym tygodniu.
Wczoraj Gazeta.pl informowała, że gdy aktorce odmówiono wstępu do sądu, wdała się bójkę.
- O żadnym takim incydencie nic mi nie wiadomo - powiedziała Anna Cugier-Kotka "Dziennikowi".