Sytuacje, gdy małymi dziećmi opiekują się pijani rodzice, dziadkowie, opiekunowie, zdarzają się coraz częściej. Większa jest też wrażliwość ludzi, nie przechodzących obojętnie na widok podobnych sytuacji.
- Na takie sygnały reagujemy bardzo szybko - zapewnia nadkomisarz Małgorzta Marczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Kiedy więc w miniony czwartek, tuż przed godziną 15.00, do oficera dyżurnego dotarła informacja o pijanych rodzicach opiekujących się czworgiem dzieci, natychmiast skierował tam policyjny patrol.
Rodzina siedziała na ławce przed jednym z włocławskich marketów. Dorośli - kobieta i mężczyźni, byli najwyraźniej nietrzeźwi. Badanie wykazało, że 33-letnia mama ma w organizmie 2 promile alkoholu, natomiast 38-letni ojciec - miał 2,89. Przebywała z nimi czwórka dzieci, mających od 1 roku do 10 lat.
- Dzieci trafiły pod opiekę krewnych - mówi Małgorzata Marczak. Rodziców zatrzymano do wytrzeźwienia. Kiedy dojdą do siebie, złożą stosowne wyjaśnienia. Rodzice czwórki dzieci za swoją nieodpowiedzialność odpowiedzą przed sądem grodzkim.