W niedzielę przed godz. 11 przy ul. Strobanda w Toruniu doszło do groźnego wypadku. Kierowca hondy, który (jak mówią świadkowie - ze znaczną prędkością) jechał od strony ul. Grudziądzkiej w stronę ul. Watzenrodego, przed pętlą autobusową wjechał w grupę pieszych. Jak się okazało, był pijany, miał prawie dwa promile alkoholu we krwi.
Polecamy
- Tanie domki letniskowe od komornika! Przyjezierze, Mazury, Sudety...
- W wieżyczkach na Barbarce zagnieździły się nietoperze
- Kamper na wakacje. Ile kosztuje?
- Zabójstwo prezydenta Adamowicza: co policjanci i strażnicy zeznają w Toruniu?
- Tragiczny wypadek na A1. Jedna osoba nie żyje
- Są jeszcze wolne miejsca w toruńskich liceach i technikach
Potrącił i poważnie poranił kobietę na wózku inwalidzkim oraz kobietę, która ten wózek pchała. Obu poszkodowanym towarzyszyła jeszcze dziewczynka, która także została potrącona, ale nic poważniejszego jej się nie stało. Wszystkie trzy musiały zejść na jezdnię, ponieważ w tym miejscu chodnik przy ul. Strobanda się urywa i po piachu nie dało się wózkiem przejechać. Ze wstępnych ustaleń policji wynika jednak, że pirat drogowy wjechał również na chodnik, gdzie potrącił starszego mężczyznę.
Obie poszkodowane kobiety zostały przewiezione do szpitala, kierowca hondy został natomiast zatrzymany przez policję - mówi podisnp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
O tym, że przy ulicy Strobanda chodnik nie jest dokończony i piesi, którzy mają problem z tym, aby przedostać się przez piach muszą schodzić na ulicę, służby miejskie były już informowane. Mieszkańcy zgłaszali to m.in. korzystając z aplikacji Dbam o Miasto. Taki sygnał służby miejskie otrzymały już dwa miesiące temu.
To kolejny w ostatnich dniach wypadek spowodowany przez pijanego kierowcę. W poprzednią sobotę kierowca pod wpływem zjechał na przeciwny pas ul. Andersa i czołowo zderzył się z jadącym przepisowo samochodem. Kierująca tym autem kobieta trafiła do szpitala.
