Pijany Dawid B. prowadził samochód nie mając prawa jazdy

Policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli w Strzygach w gminie Osiek kierowcę opla astry. Stróże prawa poprosili siedzącego za kierownica 32-letniego Dawida B. o prawo jazdy i usłyszeli krótka odpowiedź - nie mam. Funkcjonariusze nie dociekali już więcej, tylko poprosili kierowcę o dmuchniecie w alkomat. Dlaczego? Bo czuli silną woń alkoholu od kierowcy.

- Po sprawdzeniu w naszym systemie informatycznym okazało się, że mężczyzna ma orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów, za jazdę w stanie nietrzeźwym - informuje Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji. - Najwidoczniej dla 32-latka nie było to nauczką, bo i tym razem był pijany.

Na policyjnym alkomacie mężczyzna wydmuchał 1,72 promila alkoholu i został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań do wytrzeźwienia. Za złamanie sądowego zakazu i jazdę w stanie nietrzeźwym, grozi mu kara do kilku lat pozbawienia wolności.

- Wcale nie należy do rzadkości zatrzymanie za kierownicą samochodu lub na jednośladzie osób, które maja orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów - dodaje policjantka. - Wsiadają za kierownicę i nie myślą o konsekwencjach. Mają nadzieję, że nie trafią na patrol policji i jakoś się uda. Zwykle się nie udaje i wówczas mają spore kłopoty przed sądem.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje