Wiadomość, że mężczyzna może być pijany, przekazał im po anonimowym zgłoszeniu oficer dyżurny KPP w Nakle. Działo się to przedwczoraj, tuż po godz. 20. - Po krótkiej obserwacji mundurowi zauważyli w Studzienkach ursusa z naczepą. Zatrzymali pojazd do kontroli.
-Już na pierwszy rzut oka widać było, że 54-latek jest nietrzeźwy, a potwierdziło to badanie alkomatem, który wykazał w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu - informuje oficer prasowy KPP w Nakle sierż. szt. Justyna Andrzejewska.
Kierowca stracił parwo jazdy. Niebawem usłyszy zarzuty. Za prowadzenie ciągnika na rauszu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.