48-letni kierowca opla, mając w organizmie prawie 4 promile alkoholu, spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Dzięki świadkowi został zatrzymany przez policjantów.
W piątek 15 listopada do rypińskich dzielnicowych podszedł mężczyzna, który zgłosił, że na jednej ze stacji paliw kierowca zielonego opla uderzył w barierę ochraniającą dystrybutor, po czym odjechał. Po chwili poszukiwań policjanci zauważyli jadące w kierunku miasta opisane auto i zatrzymali je.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu, był to 48-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice