Wczoraj ok. godz. 16 jeden z pacjentów zadzwonił na policję z informacją, że Tomasz K., laryngolog z poradni szpitalnej w Świeciu, zachowuje się podejrzanie. - Badanie trzeźwości wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje Marek Rydzewski, rzecznik prasowy policji w Świeciu, która poszukuje pacjentów, przyjętych wczoraj przez pijanego laryngologa. Jego zalecenia ma zweryfikować inny specjalista.
Zatrzymany lekarz straci pracę. - Jak najszybciej muszę znaleźć kogoś na jego miejsce, bo z powodu niskich limitów, zatrudnialiśmy w poradni tylko jednego laryngologa. Dotychczas jego praca była bez zastrzeżeń, wręcz przeciwnie: pacjenci go chwalili - podkreśla Marcin Szulwiński, dyrektor Nowego Szpitala w Świeciu.
Tymczasem dziś panie z recepcji będą się kontaktować z pacjentami, zapisanymi na wizytę do Tomasza K. - Powiadomią każdego czy będzie trzeba ją przełożyć - deklaruje Szulwiński.