Złodziej był jednak kompletnie pijany i szybko wpadł w ręce policjantów. W środę przed wieczorną mszą parafianie znaleźli pod drzewem przy kościele trzy posrebrzane świeczniki. Zaalarmowali proboszcza, a ten wezwał policjantów.
Ci ustalili, że złodziejem może być dobrze znany już mundurowym 26-latek z Olszy, który odwiedził kościół kilkadziesiąt minut wcześniej.
W chwili zatrzymania złodziej miał w organizmie 2,8 promila alkoholu.
Czytaj e-wydanie »