Samolot lecący z Manchesteru w Wielkiej Brytanii na Islandię musiał awaryjnie lądować z powodu pijanego pasażera na pokładzie. Mężczyzna podczas lotu wypił butelkę ginu, którą miał w bagażu podręcznym i próbował zagadywać do jednej z pasażerek. Kiedy kobieta go zignorowała, pijany pasażer zaczął jej grozić. Ubliżał także innemu pasażerowi i załodze, która próbowała załagodzić sytuację - informuje newsweek.com.
Pilot zdecydował się na awaryjne lądowanie po tym, jak mężczyzna zaczął grozić szefowi pokładu. Gdy samolot zniżał się do lądowania na lotnisku w Edynburgu, pijany pasażer zaczął rozkładać swój telefon komórkowy na części, jednocześnie rozcinając sobie dłonie. Następnie elementy telefonu włożył sobie do ust.
To Cię również zainteresuje
Bateria z rozmontowanej komórki upadła na siedzenie i zaczęła się palić. Dzięki szybkiej interwencji stewarda, który włożył ją do szklanki z wodą, udało się uniknąć pożaru na pokładzie.
Po wylądowaniu, pijany mężczyzna został zatrzymany przez miejscową policję i trafił do aresztu. Usłyszał już zarzuty niewłaściwego zachowania, które mogło sprowadzić niebezpieczeństwo w ruchu powietrznym.
Jak tłumaczy jego adwokat, pasażer nie do końca pamięta, co wydarzyło się na pokładzie. Zapewnia, że jest "głęboko wstrząśnięty" swoim zachowaniem, a jego stan był wynikiem zmieszania leków przeciwbólowych z alkoholem.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"