Kierowca jednego z autobusów, zjeżdżając ostatnim kursem do bazy, zauważył śpiącego w pojeździe mężczyznę. Przy bramie wjazdowej do zajezdni, udało mu się obudzić kompletnie pijanego pasażera. Chwiejnym krokiem poszedł on w stronę bramy.
Czytaj też: Toruń. Pijany mężczyzna wdrapał się na 35-metrowy maszt
Po kilkunastu minutach kierowca autobusu usłyszał głośny huk i zauważył jadącego w stronę bramy jednego z solarisów. Jak się okazało, za kierownicą pojazdu siedział pijany 21-latek, który wcześniej wysiadł z wozu.
W trakcie jazdy uszkodził zaparkowany na terenie zajezdni autobus marki MAN. Dzięki reakcji pracowników firmy, udało się zatrzymać autobus przy bramie wjazdowej. O zdarzeniu powiadomiono policję.
Po badaniu okazało się, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze przewieźli go do izby zatrzymań.
W poniedziałek pomysłowy pasażer został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód. Przewoźnik wstępnie oszacował straty na blisko 10 tysięcy złotych.