Na ich ładę sputnik najechał ... 37-letni nietrzeźwy policjant z Bydgoszczy.
37-letni kierowca łady poniósł śmierć na miejscu, a jego 39-letnią żonę i 4-letnią córeczkę przetransportowano helikopterem do bydgoskich szpitali. Stan obu był wczoraj ciężki.
Przemysław K., sprawca zdarzenia, to policjant z dwunastoletnim stażem. Pracował jako dyżurny w Komendzie Wojewódzkiej Policji. Pracował do wczoraj. Komendant wojewódzki policji, gdy dowiedział się o wypadku, natychmiast go zwolnił.
Dyżurny wsiadł bowiem do swojego volkswagena busa, mimo iż miał 2,16 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na łuku drogi nie był w stanie opanować pojazdu i uderzył w nadjeżdżającą z naprzeciwka ładę sputnik.
Tragiczny wypadek z udziałem policjanta spowodował, że na miejsce "ściągnięto" kilkunastu funkcjonariuszy i śledczych. Więcej na str. 1